Wojciech Szczęsny jest synem piłkarza Macieja Szczęsnego i grającej niegdyś w reprezentacji piłki ręcznej Alicji Szczęsnej. Małżonkowie rozwiedli się cztery lata po ślubie, w 1990 roku. W tym samym roku na świat przyszedł właśnie Wojciech Szczęsny. "Rozwód z mamą Wojtka i Janka był nieunikniony i zrobił dobrze zarówno w życiu nas obojga, jak i dzieci. W innym przypadku któregoś dnia, spokojnie, bez nerwów ktoś by kogoś udusił. Tak bez podnoszenia głosu. To był trudny czas, także zawodowo" - mówił w wywiadzie dla Plus Minus Maciej Szczęsny. Alicja Szczęsna została samodzielną mamą. "Tata, siłą rzeczy - nawet jakby chciał, nie mógł się tymi dziećmi zająć. Grał w Łodzi, potem w Krakowie, a my mieszkaliśmy w Warszawie. Bywało tak, że przez dwa miesiące nie widział się z chłopcami. Wszystko było na mojej głowie" - mówiła Alicja Szczęsna o byłym już mężu w "Wysokich Obcasach". Wojciech Szczęsny wielokrotnie publicznie przyznawał, że od lat nie rozmawia z ojcem, a mamie dziękował za trud włożony w wychowanie. Jak dziś układają się jego relacje z rodzicielką?
Kiedy Wojtek Szczęsny ogłosił, że przechodzi na piłkarską emeryturę (na szczęście dla kibiców plan piłkarza musi poczekać) przyznał, że powiedział mamie o swoim pomyśle na przyszłość w ostatniej chwili. -Mojej mamie powiedziałem w dniu ogłoszenia decyzji, tylko po to, żeby nie dowiedziała się z prasy - wyznał w "Dzień dobry TVN".
Alicja Szczęsna wspierała jednak młodszego syna w całej sytuacji. "Przez ostatnie 18 lat patrzyłam na ciebie z trybun stadionów jako mama i jako twoja największa fanka. Z każdą twoją kolejną minutą na boisku byłam pełna dumy i szczęścia, że spełniasz swoje największe marzenie. Dla mnie byłeś, jesteś i będziesz najlepszym bramkarzem, a przede wszystkim najwspanialszym synem" - napisała na Instagramie, kiedy Szczęsny publicznie ogłosił, że nie będzie już zawodowo grał w piłkę. "Cokolwiek byś nie robił w swoim życiu zawsze będę dumna z Twoich dokonań. Kocham Cię" - dodała na zakończenie wpisu.
Alicja Szczęsna nie kryła też emocji, kiedy Wojciech Szczęsny oficjalnie podpisał umowę z FC Barceloną. "Duma" napisała na InstaStorieS, publikując zdjęcie bramkarza z prezesem Barcelony Joanem Laportą.
Alicja Szczęsna była także na trybunach Stadionu Narodowego 12 października, kiedy to podczas meczu Polski z Portugalią oficjalnie żegnano Wojciecha Szczęsnego i Grzegorza Krychowiaka, którzy zdecydowali się odejść z kadry reprezentacji Polski. Bramkarz opublikował wówczas na Instagramie uroczy kadr, na którym widać nie tylko jego żonę i dzieci, ale właśnie również mamę."Pamiętam jak w latach 90. wraz z moją mama Alą i bratem Jankiem jeździliśmy na Stadion Dziesięciolecia (Jarmark Europa), by kupować gry na Pegasusa i PC, kasety do walkmana, kozaki na zimę i inne gadżety. Nikt z nas wtedy nie wyobrażał sobie, że kiedyś w tym miejscu powstanie Stadion Narodowy, który dzisiaj tak pięknie ozdabia panoramę naszego miasta" - wspominał we wpisie pod fotografiami sportowiec.
Alicja Szczęsna wówczas sama również pokusiła się o kilka emocjonalnych słów na temat kariery syna w reprezentacji Polski.
Synu, każdy twój mecz z orzełkiem na piersi to dla mnie wyjątkowe emocje, ogromna radość i duma. Jestem szczęśliwa, że przez 15 lat stałeś w bramce reprezentacji Polski i godnie reprezentowałeś nasz kraj. Dla mnie każdy mecz z tych 84, które spędziłeś na boisku przez te lata, był wyjątkowy i pełny wzruszeń
- pisała.