25 sierpnia doszło do nietypowego incydentu podczas wydarzenia Campus Polska Przyszłości w Olsztynie. W trakcie imprezy tzw. silent disco, uczestnicy bawili się do kontrowersyjnego artysty Cypisa. W słuchawkach leciała piosenka, która w wulgarny sposób odnosi się do Prawa i Sprawiedliwości. Utwór "J***ć PiS" nie przeszkadzał między innymi ministrowi sportu Sławomirowi Nitrasowi i ministrowi ds. UE, Adamowi Szłapce których można było zauważyć za konsolą. Panowie stwierdzili, że nie wiedzieli, do jakiej piosenki bawi się młodzież. Wydarzenie spotkało się z ogromnym hejtem w sieci. Całe przedsięwzięcie zszokowało Annę Kalczyńską.
Do całej sprawy odniósł się Donald Tusk. Całą aferę podsumował pewnym cytatem. Wygląda na to, że nie przeszkadzała mu zabawa do piosenki kontrowersyjnego muzyka. "Śpiewać każdy może. Trochę lepiej, lub trochę gorzej... Czasami człowiek musi, inaczej się udusi" - napisał na platformie X. Ten post wyjątkowo oburzył Annę Kalczyńską. Kobieta postanowiła napisać, co o tym myśli. Dziennikarka podkreśliła, że nie spodziewała się takiej reakcji. Jej zdaniem słowa polityka były niepoważne. Miała nadzieję, że jest to żart.
Mam wrażenie, że to konto przejął jakiś troll. Nie dość, że okoliczności (atak na Ukrainę i dron na polskiej ziemi) poważne, to jeszcze żart na temat przyśpiewki ugruntowującej hejt. Nie mówiąc o aspekcie wulgarności. Tego się nie da odczytać! Poważny polityk nie żartuje w ten sposób
- napisała Kalczyńska w poście na X. Zgadzacie się z nią? Więcej kadrów z Anną Kalczyńską i Donaldem Tuskiem znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Internauci od razu rzucili się do komentowania. Podzielili się na dwie strony. Niektórzy przyznali rację Annie Kalczyńskiej. Byli pewni, że Donald Tusk przesadził, publikując post. "Szacunek za te słowa" - pisali. Nie zabrakło jednak komentarzy, które uderzyły w dziennikarkę. "Proszę się nie kompromitować", "Nie ma pani większych zmartwień, serio" - czytamy w mediach społecznościowych. Co o tym sądzicie? ZOBACZ TEŻ: Mama Kalczyńskiej dowiedziała się o zwolnieniu córki z TVN w kościele. "Zasłużyła na coś więcej"