Wojciech Szczęsny zakończył karierę. Dzięki piłce dorobił się najdroższego SUV-a świata

Wojciech Szczęsny po 18 latach odszedł od gry w profesjonalną piłkę. Dzięki niej dorobił się milionów. Dziś może pozwolić sobie na życie w luksusie i jazdę najdroższym SUV-em świata.

Wojciech Szczęsny przez 18 lat był jednym z najlepszych polskich bramkarzy i naszym "towarem eksportowym" za granicą. Dzięki piłce dorobił się milionów, a zarobione pieniądze inwestuje m.in. w nieruchomości. Na co dzień nie przepada za chwaleniem się swoim majątkiem, jednak nie odmawia sobie przyjemności. 

Zobacz wideo Fani wskazują najprzystojniejszego piłkarza polskiej reprezentacji

Wojciech Szczęsny dziś jest bogaczem. A zaczynał marnie

Choć dziś Szczęsny ma mnóstwo pieniędzy, nie zawsze tak było. Gdy jako nastolatek trafił do Arsenalu Londyn, dostawał ok. 455 złotych tygodniowo. "W swoim pierwszym roku zarabiałem 90 funtów tygodniowo, dostawałem stypendium" — opowiadał Kubie Wojewódzkiemu. W grudniu 2023 roku znalazł się na 16. miejscu na liście 40 najbogatszych Polaków przed "40". Tygodnik "Wprost" oszacował jego majątek na 160 mln zł. Jakiś czas temu, w wywiadzie dla kanału "Foot Truck" przyznał, że jego majątek liczy więcej niż 100 mln zł. Nie wydaje ich jednak na prawo i lewo.

Większość pieniędzy odkładamy, bo trzeba się zabezpieczyć, kiedy już skończę piłkarską karierę. Przecież planujemy dzieci, musimy je wykształcić, wychować, stworzyć im komfortowe warunki na start

— mówił golkiper w 2016 roku na łamach "Vivy!".

Wojciech Szczęsny opływa w luksusach

Wojciech Szczęsny ma jednak smykałkę do interesów. Zamiast trwonić pieniądze na głupoty, inwestuje je w nieruchomości. Wraz z żoną Mariną Łuczenko rewitalizuje zabytkowe wnętrza, a później sprzedaje je z zyskiem. Para ma kilka posiadłości, w których mieszkają. Poza pięknym apartamentem z ogromnym tarasem w Turynie mają willę w Marbelli oraz ogromny dom w Warszawie, gdzie jak zaznaczyła przed laty Marina w jednym z wywiadów "najlepiej się czują". Rodzina jednak nie mogła się tam wprowadzić, ponieważ COVID-19 znacznie opóźnił prace nad remontem i wystrojem wnętrz. Ostatecznie wszystko miało zostać dopięte rok temu. To właśnie w tym domu ma znajdować się słynna winda, którą Marina najpierw się chwaliła, a potem po salwach śmiechu w komentarzach - unikała tego tematu. Szczęśni lubią też spędzać czas w położonej w lesie pod Warszawą posiadłości, którą traktują jak "dom sezonowo-weekendowy". W grudniu 2021 roku z kolei do wszystkich posiadłości Szczęsnych dołączyła działka w Zakopanem. "Działeczka kupiona, misja zakończona" — pisała Marina Łuczenko-Szczęsna na Instagramie. Zdjęcia domu w Marbelli, którym Marina najchętniej chwali się w social mediach, znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

Na naszej działeczce. Po zimie zaczynamy budowę. Nie możemy się już doczekać

- dodała rok później.

Szczęśni pozwalają sobie jednak na to, by "żyć". Jeżdżą na drogie wakacje, kupują ubrania, torebki i buty od projektantów, a sam piłkarz ma również słabość do luksusowych samochodów. Wiadomo, że jest właścicielem m.in. najdroższego SUV-a świata - Rolls-Royce Cullinan Black Badge. Ceny takiego auta oscylują w granicach od 1 mln 350 tys. do 1 mln 460 tys. zł. Lubi też inne drogie modele - Porsche, Audi czy Mercedesy" - pisał "Fakt" w połowie czerwca. Sporo mówiło się również o tym, że sportowiec jest również właścicielem prywatnego odrzutowca. Ostatecznie Marina zdementowała te plotki.

Więcej o: