Od jakiegoś czasu zauważyć można zupełnie nowe podejście do życia współczesnych młodych ludzi. Nie wszyscy chcą pracować całymi dniami, a pieniądze i kariera to nie jest szczyt ich listy priorytetów. Ważniejszy okazuje się czas wolny, możliwość rozwijania własnych, indywidualnych pasji i po prostu korzystanie z życia. Temat ten poruszyła niedawno na swoim tiktokowym koncie brielleybelly123. Stwierdziła, że z powodu pracy od 9 do 17 nie ma czasu praktycznie na nic.
Na tiktokowym koncie brielleybelly123 zrobiło się naprawdę gorąco. Wszystko z powodu wyznania, w którym tiktokerka pożaliła się na pracę, którą obecnie wykonuje. Nie poszło tyle o same czynności, co ich godzinowy system. Okazuje się, że brielleybelly123 pracuje od 9 do 17 przez pięć dni w tygodniu. Jest więc to standardowa praca na cały etat, jaką wykonują miliony Polaków i ludzi na świecie. Tiktokerka zdradziła, że godzinie 7:30 wsiada do pociągu, aby dojechać do miejsca pracy. Z powrotem w domu jest najwcześniej o 18:15. Razem z podróżą czas ten wydaje się rzeczywiście długi. Nagranie spotkało się z ogromnym zainteresowaniem internautów i w mgnieniu oka zyskało ponad 200 tysięcy polubień. Skomentowało je blisko 20 tysięcy osób użytkowników portalu.
Pod zamieszczonym przez brielleybelly123 rozpętała się niemała dyskusja, a zdania internautów okazały się podzielone. Nie wszyscy przyznali jej rację. "Och, witaj w dorosłości" - napisała jedna z osób. "To kolejny poziom marudzenia i dramatyzmu" - dodała kolejna. Nie wszystkie komentarze były jednak negujące postawę tiktokerki i pojawiły się także takie, w których wyraźnie przyznano jej rację. "40-godzinny tydzień pracy jest już przestarzały i twoje odczucia są w pełni uzasadnione" - brzmi najpopularniejszy komentarz. Wiele osób przyznało, że brakuje im czasu dla siebie i nie mają czasu na zwykły odpoczynek. Jak widać brielleybelly123 nie jest odosobniona w swoich odczuciach.