10 czerwca Polska pokonała Turcję 2:1 w ostatniej próbie przed Euro 2024. Kibice jednak nie spali spokojnie tej nocy. Wszystko przez urazy Karola Świderskiego i Roberta Lewandowskiego, którzy opuścili boisko już w pierwszej połowie. Pierwszy z nich doznał kontuzji, wykonując po strzelonym golu tzw. cieszynkę. W przypadku kapitana ściągnięcie z boiska miało być jedynie "zachowawcze". Lewandowskiego z góry wspierały żona z córkami. Dziewczynki nawet biegały z piłkami po murawie, a później szalały na trybunach. W pewnym momencie Klara zrobiła coś bardzo nieoczekiwanego. Zdjęcia z jej wybryków znajdziecie w galerii na górze strony.
Widać, że córki Roberta były bardzo podekscytowane całym wydarzeniem. Na nagraniu z relacji Lewandowskiej mogliśmy zobaczyć, jak uśmiechnięte biegają po murawie. Później Anna dodała zdjęcie, na którym stoi z obiema dziewczynkami. Laura pozuje z uśmiechem jak zawodowa modelka. Ma na sobie strój piłkarski i okulary przeciwsłoneczne. Z kolei Klara stoi na rękach! Asekurowała ją sama Lewandowska, ale trzeba przyznać, że poza robi wrażenie.
Dwa ostatnie mecze były dla Polaków dosyć trudnymi wydarzeniami. Podczas spotkania Polska-Ukraina, które również zakończyło się zwycięstwem dla białoczerwonych, poważnej kontuzji doświadczył Arkadiusz Milik. Sportowiec miał doznać urazu łąkotki i przejść artroskopię stawu kolanowego. Jego partnerka zdradziła, że Milik jest już po zabiegu. "Chcieliśmy wam też bardzo podziękować za wasze serdeczne wiadomości i ogrom wsparcia w ciągu ostatnich dni. Właśnie jesteśmy po zabiegu, wszystko jest dobrze i teraz tylko do przodu. Wierzę, że takie sytuacje czynią nas silniejszymi" - pisała. Michał Probierz przekazał fanom, że "kontuzja Arkadiusza Milika wyklucza go z wyjazdu na Euro 2024". Myślicie, że Polacy poradzą sobie bez niego podczas kolejnych meczów? Dajcie znać w sondażu na końcu artykułu. ZOBACZ TEŻ: Lewandowskie gotowe na mecz. Zobaczcie, jak się ubrały. Klara i Laura stanęły przodem do lustra