• Link został skopiowany

Justyna Kowalczyk spędza pierwsze urodziny bez męża. Tak podsumowała smutny rok

Tegoroczne urodziny Justyny Kowalczyk znacznie różnią się od zeszłorocznego świętowania. Wtedy ten wyjątkowy dzień spędzała z mężem. Teraz wszystko wygląda inaczej.
Justyna Kowalczyk
Justyna Kowalczyk pogrążona w smutku. To pierwsze urodziny bez męża. Poprzedni rok wyglądał zupełnie inaczej. Fot. KAPiF.pl

Justyny Kowalczyk nikomu nie trzeba przedstawiać. Biegaczka narciarska przez lata dostarczała Polakom  pozytywnych emocji, gdy przywoziła złote medale z igrzysk i innych prestiżowych konkursów. Mistrzyni olimpijska właśnie obchodzi swoje 41. urodziny. Ten wyjątkowy dzień będzie się jednak różnił od zeszłorocznego świętowania. Kilka miesięcy temu Kowalczyk straciła niespodziewanie męża. Poprzednio to właśnie z nim świętowała przeżycie kolejnego roku. Sprawdźcie, jak uczcili to wyjątkowe wydarzenie. Więcej zdjęć Justyny Kowalczyk znajdziesz w galerii na górze strony. 

Zobacz wideo Martyna Wojciechowska o niebezpiecznych sytuacjach w programie

Tak Justyna Kowalczyk obchodziła 40. urodziny. Przepełniała ją radość. Kolejny rok naznaczony był cierpieniem

Każdy, kto zna Justynę Kowalczyk, wie, że najważniejsza jest dla niej rodzina. To właśnie z nią w zeszłym roku wybrała się do Rzymu. Narciarka wrzuciła wtedy na profil na Instagramie zdjęcie ze swoim dzieckiem, które wykonał mąż. "Wczoraj skończyłam 40 lat. Mam wszystko łącznie z marzeniami i celami... no i 40 nowych lat" - pisała wtedy pod fotografią. Kilka miesięcy później Kowalczyk w tragicznych okolicznościach straciła męża. W 41. urodziny narciarka dodała wpis podsumowujący ubiegły rok. "Czterdziestojednoletnia. Lubię ją. Płaczącą, śmiejącą się, tęskniącą, bijącą rekordy, niemającą chęci wstać z łóżka, silną, zdystansowaną, bezkompromisową. Prawdziwą. Zaimponowała mi w minionych miesiącach. Pierwszy raz w życiu" - pisała. 

 

Justyna Kowalczyk regularnie wspomina swojego męża. Te wpisy chwytają za serce 

Mąż Kowalczyk zmarł 17 maja 2023 roku w górach w Szwajcarii. Do wypadku doszło podczas zejścia ze szczytu Jungfrau. Kacper Tekieli planował zdobyć 82 alpejskie czterotysięczniki. Śmierć ukochanego była dla narciarki druzgocącym przeżyciem. Swoim bólem dzieli się w mediach społecznościowych. "Będziemy żyć, jak nauczył nas Kacper. Pełnią. Będziemy zwiedzać świat i zdobywać szczyty. Będziemy na każdą minutę zachłanni jak on. (...) Przyznaję mu rację: życie jest za krótkie, by się pierdołami przejmować" - pisała w poście, wspominając filozofię męża. 17 stycznia Kowalczyk wrzuciła zdjęcie uśmiechniętego Tekielego. Przypomniała swoim fanom, że od największej straty minęło już osiem miesięcy. Do wpisu dodała emotikona z zawiniętym sercem. ZOBACZ TEŻ: Kowalczyk podsumowała 2023 rok. "Najgorsze minuty mojego życia". Wpis chwyta za serce

Justyna Kowalczyk z mężem
Justyna Kowalczyk z mężem Justyna Kowalczyk pogrążona w smutku. To pierwsze urodziny bez męża. Fot. @justyna.kowalczyk.tekieli/ Instagram
Więcej o: