Anna Starmach zabrała ze sobą obserwatorów do fryzjera. Postawiła na bardzo odważne cięcie, do którego namówił ją stylista. Jurorka "Masterchefa" z początku była zachwycona, jednak po powrocie do domu nie wiedziała, jak poradzić sobie z nową fryzurą. Na szczęście fanom bardzo spodobała się nowa Starmach.
Jurorka "Masterchefa" przyzwyczaiła nas do fryzury, której nie zmienia od lat. Krótkie, lekko pofalowane włosy do ramion i przedziałek na bok to jej znak rozpoznawczy. Na jesień dała się jednak namówić zaprzyjaźnionemu fryzjerowi na diametralną zmianę. Efektami pochwaliła się na Instagramie.
Z Lukiur znamy się od dziewięciu lat. Tylko on jest w stanie namówić mnie na poważną zmianę. Co myślicie o tej metamorfozie? Ja jestem zachwycona! Grzywka?! Kto by pomyślał? Na pewno nie ja - napisała pod najnowszym postem.
Anna Starmach zdecydowała się na krótsze włosy, sięgające za kark oraz na grzywkę, którą można wystylizować na wiele sposobów. W nowej fryzurze wygląda bardzo dziewczęco. Metamorfozą zachwyceni są także fani.
Idealna fryzura.
Mała, wielka, piękna zmiana.
Ta fryzura to po prostu petarda.
Jednak jurorka produkcji TVN po kilku dniach zmaga się ze zmorą każdego posiadacza grzywki. Jak ją wystylizować? O radę poprosiła fryzjerkę, która czesze ją do programów i na ważne wyjścia. Ta rozmowa jest przekomiczna. Starmach wyznała, że nowa fryzura jest mało wygodna i nie wie, co zrobić z grzywką. Fryzjerka zapytała się, czy ma wałek. Odpowiedź gwiazdy jest przezabawna.
Relacja Anny Starmach Fot. ania_starmach
Jak wam się podoba nowa fryzura Anny Starmach?