"Hell's Kitchen". Celebrytka zmarnowała jedzenie. Widzowie: Serio?! To żart!

W sieci rozpętała się burza po tym, jak wyemitowano drugi odcinek "Hell's Kitchen. Piekielna kuchnia". Internauci są oburzeni decyzją twórców show.

Po sześciu latach przerwy na antenę Polsatu powróciła polska odsłona popularnego reality show "Hell’s Kitchen". W tej edycji zabrakło jednak Modesta Amaro - zamiast niego w rolę prowadzącego wcielił się inny znany kucharz. O główną nagrodę, jaką jest prestiżowy tytuł, staż w jednej z restauracji Mateusza Gesslera oraz 100 tysięcy złotych walczy grupa pasjonatów gotowania, którzy podzieleni zostali na dwie drużyny. Co ciekawe wśród nich znalazły się również osoby, dla których nie jest to debiut w telewizji mowa tu o Osuemhe Ugonoh, która wystąpiła w programie "Top Model" i Igorze Łubkowskim uczestniku "Love Island". Widzowie od samego początku nie byli przychylni temu, aby w kulinarnym show występowały osoby, które z gotowaniem nie mają wiele wspólnego. Ostatni odcinek tylko utwierdził ich w tym przekonaniu.  

Zobacz wideo Mateusz Gessler marzy o aktorstwie?

"Hell's Kitchen. Piekielna kuchnia". Widzowie miażdżą siódmą edycję: Mega żałosne to jest

Uczestnicy kulinarnego show zdecydowanie nie popisali się w drugim odcinku. Problemy pojawiły się już przy pierwszej konkurencji, w której drużyna czerwona złożona z samych pań nie zastosowała się do wytycznych prowadzącego program Mateusza Gesslera i nie zaserwowała w przygotowanych potrawach mięsa. 

Dalej było już tylko gorzej. Kolejne zadanie również okazało się dla nich za trudne, a w szczególności dla Osi Ugonoh, która po raz drugi miała przyrządzać kaczkę i kolejny raz nie poradziła sobie tym samym marnując produkt.

Co to k**wa jest!? - grzmiał Mateusz Gessler, gdy zobaczył, że jej drużyna chciała podać dla gościa specjalnego na wpół surową kaczkę.

To przelało czarę goryczy i szef zamknął kuchnię czerwonych, a następnie sam przygotował danie. Nie było zatem żadnym zaskoczeniem, że to właśnie ta drużyna została nominowana do opuszczenia programu. Wbrew oczekiwaniom wielu osób z show nie pożegnała się Osi, a jej koleżanka Ina Rybarczyk. Ta decyzja oburzyła widzów. 

Ta modelka i inne blogerki to nie wiem, co tam robią, mega żałosne to jest. No, chyba że to jeden wielki scenariusz i tyle.
Jeżeli Osi dalej będzie taka słaba i nie odpadnie w następnym odcinku, to oznacza, że ma pelerynkę ochronną od producenta. Sorry, ale gdyby ktoś nie-celeb był tak słaby, to by odpadł na dzień dobry.
Serio?! To żart! Trochę niesłusznie, to, że Ina dziś była słaba, nie oznacza, że najgorsza
To Osi powinna odpaść, zero powagi! - czytamy w komentarzach na facebookowym profilu programu.
 

W naszej galerii możecie zobaczyć kadry z drugiego odcinka "Hell's Kitchen. Piekielna kuchnia".

Więcej o: