Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Nie żyje Przemysław Frankowski. Mężczyzna przez wiele lat był prezenterem Antyradia i prowadził między innymi audycję "Turbo Top" czy "Cube".
4 czerwca stacja Antyradio poinformowała w mediach społecznościowych o śmierci swojego byłego pracownika. 64-latek był związany z Antyradiem w latach 2007-2017. Na ten moment nie jest znana przyczyna śmierci dziennikarza. Radiowcy byli załamani wiadomością o śmieci przyjaciela.
Dziś o poranku pękły nam serca. Wciąż ciężko nam w to uwierzyć. Dotarła do nas niszcząca informacja o śmierci naszego i waszego wielkiego przyjaciela - Przemysława „Jah Jah" Frankowskiego. Kultowej i kochanej postaci związanej z historią Antyradia. Rodzinie i wszystkim bliskim Przemka składamy wyrazy najgłębszego współczucia. Spoczywaj w pokoju Przyjacielu - informowała stacja.
Przemysław Frankowski kilka lat temu zakończył współpracę ze stacją z myślą o przerwaniu kariery dziennikarskiej. Później zdecydował się prowadzić audycję "Dża Dża Studio" dla Radiospacji. Wcześniej był związany między innymi z Razem Solidarność, Eską czy RMF FM.
Oprócz działalności w radiu "Jah Jah" miał też inne zainteresowania. Dziennikarz był wokalistą zespołu Bastion. Wspólnie z przyjaciółmi tworzył muzykę w stylu roots reggae i pisał teksty piosenek. Kilkukrotnie przerywali działalność, a w latach 1995-2001 grał z zespołem tylko dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W jednym z wywiadów Przemysław Frankowski wyznał, że nigdy nie byli łatwą grupą muzyczną.
Rodzinie i bliskim dziennikarza składamy szczere kondolencje.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!