Coraz mniej par możemy oglądać w "Tańcu z Gwiazdami". Reguły są nieubłagane i po głosowaniach widzów w poprzednich odcinkach z show pożegnali się już Denis Urubko, Fit Oldboy oraz ich taneczne partnerki. Wiadomo dla kogo nieszczęśliwy okazał się trzeci odcinek popularnego programu.
Tak jak i poprzednim razem, tak i teraz nie zabraknąć emocji. Nic jednak dziwnego. Tym razem widzowie mogli zobaczyć, jak gwiazdy show zabrały swoich trenerów w rodzinne miejsca. Dzieliły się także różnymi historiami ze swojego życia. Dowiedzieliśmy się chociażby, że Sylwia Bomba była bardzo pilną uczennicą w szkole. W jednym z nagrań pojawiła się nawet Karolina Małysz, która na początku września wzięła ślub.
Tym razem uczestnicy show Polsatu mieli o wiele więcej pracy do wykonania. Nie tylko zaprezentowali indywidualne układy choreograficzne, lecz także mieli przed sobą taneczny maraton. Jaki pierwsi na parkiet wyszli Kinga Sawczuk i Jakub Lipowski, którzy wystąpili do utworu Dawida Kwiatkowskiego "Bez Ciebie". Co więcej, piosenkarz nagrał dla uczestniczki wideo, w którym pozdrowił ją. Ufał, że dostanie dobre oceny od jurorów.
Na parkiecie nie zabrakło też m.in. Oliwii Bieniuk, Izy Małysz czy Sylwii Bomby, której podczas jednego z treningów pękło żebro. Gwiazda nie poddała się. Ona i Jacek Jeschke zaprezentowali widzom układ do piosenki zespołu Backstreet Boys, a na widzowni kibicowali jej bliscy, m.in. jej ukochana córka Antonina. To był też wielki wieczór dla Kajry i Rafała Maseraka - otrzymali za swój taniec aż 40 punktów od jurorów.
Na samym dole tabeli po ocenach jurorów uplasowali się Iza Małysz i Stefano Terrazzino. Po przerwie reklamowej okazało się jednak, że był to ostatni odcinek dla Radka Liszewskiego i Lenki Klimentovej.