Oliwia Bieniuk w drugim odcinku "Tańca z Gwiazdami" miała się chyba wcielić w Beyonce. Zatańczyła z lokami na głowie do utworu "Crazy in love". Niestety, okazuje się jednak, że do Beyonce jej daleko. Jej występ nie spotkał się z zachwytem jurorów.
Zobacz także: Andrzej Piaseczny grał z Anną Przybylską. Teraz wspomina. "Nie mieliście prawa znać takiej Anki" [PLOTEK EXCLUSIVE]
Taneczne popisy Oliwii Bieniuk najpierw skrytykował Andrzej Piaseczny. Chwilę później okazało się, że taniec Oliwii nie spodobał się nawet Andrzejowi Grabowskiemu. Juror wygłosił długi monolog.
Dzisiaj rano, jak się obudziłem, otworzyłem internet, zobaczyłem wiadomość o Oliwii Bieniuk. Potem pojechałem na stację benzynową w południe i spoglądała z kolorowych gazet na mnie Oliwia Bieniuk. Potem chciałem się dowiedzieć, co tam panie w polityce, wyskoczyla mi Oliwia Bieniuk. Teraz widzę Oliwię Bieniuk. Nie będę już powtarzał tego marnego dowcipu, co mi podpowiada Michał o lodówce, ale rzeczywiście coś w tym jest, że boję się podjechać do domu teraz i zajrzeć do lodówki. A jeżeli chodzi o taniec, to tańczyłaś ładniej w pierwszym odcinku - powiedział.
Oliwia otrzymała jedynie 7 punktów od Andrzeja Piasecznego, Iwona Pavlović dała jej jedyne 3 punkty, Michał Malitowski 4, natomiast Andrzej Grabowski jedynie 5 punktów. Łącznie Oliwia Bieniuk zyskała 19 punktów. Myślicie, że odpadnie z show?