Weronika Rosati aktywnie prowadzi konto na Instagramie, które obserwuje obecnie ponad 300 tysięcy użytkowników. Artystka chętnie publikuje w mediach społecznościowych kadry ze swojego prywatnego życia. Nie unika zdjęć z ukochaną córką, której jednak wizerunek niezmiennie chroni. Teraz wyznała, że codzienność z małą Elą jest do tego stopnia absorbująca, iż Weronika nie ma czasu na pieczołowite prowadzenie Instagrama.
Aktorka napisała długi post, w którym wytłumaczyła, dlaczego jej profil jest monotematyczny Weronika przyznała, że macierzyństwo pochłania ją w 100 proc. i nie ma przestrzeni na staranne dobieranie fotografii ani pozowanie do idealnych zdjęć.
Wiem, że jest mnie tu mniej i że moje posty oraz relacje są podobne, ale po prostu tak wygląda moje życie na co dzień. Podziwiam zdjęcia pięknie pozowane na plaży, gdzie dzieci grzecznie sobie siedzą, bo u nas to absolutnie nie do zrobienia - Ela ma niezdartą energię (przez co moja jest zdarta kompletnie) i nie da rady nas razem złapać w ustawionej pozie - czytamy na Instagramie.
Weronika w swojej wypowiedzi wielokrotnie podkreśliła, że nie zamierza w mediach społecznościowych nikogo udawać, zatem jej posty i fotografie, będą naturalne i niepozowane.
Prawda jest taka, że mój Instagram odzwierciedla naprawdę mnie, moją osobowość. (...) Więc wybaczcie, ale nadal będę was spamować zdjęciami, które oddają mnie i moje życie, a nie perfekcyjnymi ustawkami.
Jak myślicie, czy nawiązywała do profilu którejś matki-influencerki? A może to kolejna, bardziej zawoalowana odpowiedź na post o "modzie na brzydotę"?
Internauci entuzjastycznie zareagowali na wpis Weroniki. W komentarzach wyrazili pełną aprobatę dla jej podejścia, przyznali również, że uwielbiają publikowane przez artystkę naturalne, niepozowane fotografie.
To jest prawdziwe życie i większość z nas takie ma. A nie tylko pozowane, umalowane i błyszczące. I ciebie cenimy za to, że jest trochę zdjęć w dresie, a czasem zdjęcia z wielkiej gali albo z pracy.
Ja właśnie lubię takie "zwykłe ujęcia". Z dzieckiem nie ma czasu na pozowanie, bo po pierwsze się nie da, a po drugie się nie da.
My właśnie panią za to lubimy - za bycie sobą. Ten Instagram jest inny niż pozostałe, a to dlatego, że widać tu pasję i miłość - czytamy w komentarzach.
Zgadzacie się z aktorką?