Monika Zamachowska od kilku miesięcy żyje w stresie. Jakiś czas temu wyszło na jaw, że jej małżeństwo ze Zbigniewem Zamachowskim przechodziło kryzys, którego nie udało im się pokonać. Aktor wyprowadził się z ich mieszania na Żoliborzu, mówi się, że zbliżył się do koleżanki z teatru, Gabrieli Muskały. Zamachowska próbuje być twarda, jednak teraz ma kolejne powody do nerwów.
Zamachowska jest bardzo blisko związana ze swoimi dziećmi: Zofią i Tomaszem, których ojcem jest jej drugi mąż Jamie Malcolm. Dziewiętnastolatek często pojawia się na profilu na Instagramie mamy, ma na swoim koncie także rolę w jednym z seriali paradokumentalnych. Tym razem prezenterka opublikowała jego zdjęcie z okazji matur, które zdaje w tym roku. Chłopak leży na kanapie, w rękach trzyma telefon. Widać, że jest bardzo wyluzowany. Jak się okazuje - w przeciwieństwie do mamy.
Maturzysta na dzień przed maturą. Nie ma paniki. Powiedzmy, że jest niepokój… Matka ledwo żywa z nerwów. C’est la vie - napisała.
Do tego posta odniósł się Tomasz. Zapewnił, że da radę, ponieważ się sporo uczył i nadal się temu poświęca. Nie odpuszcza sobie nawet na chwilę przed maturą.
Okazuje się, że on także rozmyślał nad swoją przyszłością i przeanalizował każdą z możliwości.
Mam plany A i mam plan B, czyli na to, czy wynik wyjdzie pozytywny czy negatywny. Ale myślę, że będzie dobrze. Dziękuję wam wszystkim za wsparcie - skomentował.
Internauci życzą mu powodzenia i zapewniają, że trzymają kciuki. My także!