Blanka Lipińska dba o dietę i regularne ćwiczenia. Na Instagramie dzieli się z fanami swoimi nawykami żywieniowymi. Kilka tygodni temu mówiła o tym, że wdraża w codzienne menu sok z selera naciowego, który ma zbawienne właściwości dla skóry i organizmu. Teraz celebrytka wycofuje się z tego nawyku.
Pisarka w ostatnim czasie wprowadziła kilka zdrowych nawyków. Na Instagramie pochwaliła się, że zaczęła pić więcej wody dzięki specjalnym tabletkom, które zmieniają smak. Teraz może cieszyć się wodą smakową i nawadniać organizm. W tym samym czasie zastosowała jeszcze inne triki, których okazało się za dużo.
Zaczęłam pić wodę, sok z selera i kolagen. Potem naczytałam się o soku z selera, że on wcale nie jest taki zaj***ty. Jedni piszą, że jest, inni piszą, że nie jest i myślę sobie tak: Lipińska, nawet nie zauważysz, czy ten sok z selera działa, bo wprowadziłaś nową suplementację, nowe nawyki, odstawiłaś pewne rzeczy ze swojej diety – powiedziała Blanka Lipińska w nagraniu do fanów.
Wyjaśniła też, że odstawia sok z selera, by mieć pewność jego skuteczności (lub braku).
Słuchajcie, najpierw chcę się dowiedzieć, jak działa picie wody i płynny kolagen, a później dopiero wezmę się z powrotem za ten sok z selera, żeby zobaczyć, co on jeszcze da. Także sorry.
To, co teraz wyciskam, to wyciskam sobie cytrynę. Bo ja bardzo dużo soku z cytryny piję, bo poprawia metabolizm, polecam – powiedziała pisarka na InstaStories.
A wy podzielacie podejście Blanki Lipińskiej?