• Link został skopiowany

Wujek Kate: Ona jest największym skarbem rodziny królewskiej. Meghan nie oszczędził. "Nie wierzę w ani jedno jej słowo"

Księżna Kate ma kolejnego poplecznika. Jej wujek, Gary Goldsmith, udzielił "Daily Mail" obszernego wywiadu. Nie może nachwalić się siostrzenicy. I zupełnie nie wierzy, że ta, mogła doprowadzić Meghan do łez.
Meghan Markle, księżna Kate
East News

Księżna Kate ma obecnie świetną passę. Jest chwalona za to, jak spełnia swoje obowiązki księżnej, brak skandali i sympatię, jaką wywołuje u ludzi. Żona Williama dobrze wie, że któregoś dnia zasiądzie obok męża na tronie, etykieta nie jest jej obca, a każdy jej gest, słowo czy strój są po prostu bezbłędne. Lekką rysą na idealnym wizerunku miały być stosunki z Meghan Markle. Żona Harry'ego przyznała, że Kate doprowadziła ją do płaczu, plotkowano też o tym, że miała być wobec niej oschła. Głos postanowiła zabrać kolejna osoba. Tym razem to wujek Middleton - Gary Goldsmith, młodszy brat jej mamy.

Wujek Kate nie oszczędza Meghan w wywiadzie

Goldsmith nie może się nachwalić siostrzenicy. W rozmowie podkreślił, że Middleton świadomie i z poczuciem obowiązku wypełnia swoje zadania. 

Ostatnie 10 lat to dla niej świetny okres - zaznacza. - Podjęła się nowych zadań zdając sobie sprawę, że to teraz jej zawód. Ona czuje się w tym jak ryba w wodzie, rodzina królewska dobrze wie, że Kate to teraz jeden z ich najcenniejszych skarbów. Jej wejście na dwór było jednym z najlepszych wydarzeń, jakie ostatnio im się przytrafiły. Nie dość, że jest jak powiew świeżego powietrza, to jeszcze nie zdarza jej się robić złych kroków.

Wujek rozpływał się nad przymiotami Kate. Porównał do niej Meghan, która jego zdaniem nie umiała zrozumieć, na czym polega jej rola.

Kiedy spojrzysz na Meghan, rozumiesz, że można wejść do rodziny królewskiej i mieć kompletnie złe pojęcie na temat tego, co to oznacza. 
Zobacz wideo

Goldsmith nie wierzy, by Kate mogła sprawić Markle przykrość - ta w wywiadzie mówiła, że księżna przed ślubem doprowadziła ją do płaczu. Potem w ramach przeprosin miała wysłać jej kwiaty.

Byłem wściekły, gdy oglądałem ten wywiad - przyznał. - Nie ma szansy, żeby Kate, którą znam, to zrobiła. Nie wierzę w ani jedno słowo. Cała ta rozmowa jest dla mnie nie do wiary. Pałac odmówił jej pomocy, gdy zmagała się z problemami psychicznymi? Nie kupuję tego. Przecież Harry patronuje organizacjom, które się tym zajmują. 
Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej