Historię miłości Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela zna chyba każdy w tym kraju. Para, która poznała się na parkiecie "Tańca z Gwiazdami", dziś jest szczęśliwym małżeństwem wychowującym jedenastoletniego Adama i ośmioletnią Helenkę. Jak mówi jednak aktorka, za drzwiami życia prywatnego nie zawsze bywało kolorowo. Jak poradzili sobie z kryzysami?
O tym, że w małżeństwie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela nie działo się zbyt dobrze, mówiła jakiś czas temu sama aktorka. W rozmowie z "Faktem" dała do zrozumienia, że do cukierkowego życia było im daleko.
Nie zawsze było cukierkowo, bo mieliśmy gorsze chwile w życiu prywatnym i zawodowym, jednak wspólnie je przezwyciężyliśmy. Nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać. Nie ma rzeczy, których nie można odkręcić, trzeba tylko chcieć.
Faktycznie, chcieć to móc, co poskutkowało pozytywnym obrotem sprawy. Cichopek i Hakiel wiedzą dziś, jak zażegnywać kryzysy te mniejsze, ale i większe. Podstawą jest rozmowa.
Przed pandemią często chodziliśmy do kina i na kolacje. Podczas obostrzeń było to niemożliwe, dlatego kolacje ostatnio mieliśmy w domu, a wyjścia to najczęściej spacery". Na każde nieporozumienie mamy sprawdzone metody. Rozmowę i nieodkładanie problemu na później. A poza tym: dystans i poczucie humoru - mówi aktorka w rozmowie z magazynem "Świat i ludzie" cytowanym przez Pomponika.
Cóż, może gdyby większość par skorzystało ze złotych rad serialowej Kingi Zduńskiej, rozwodów byłoby mniej?