Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy odczuwają złe samopoczucie od niemal początku lutego. Pozytywne wyniki testu na koronawirusa otrzymali pod koniec pierwszego tygodnia miesiąca. Przez ten czas była para prezydencka przechodziła większość objawów. Jak wspominała Jolanta Kwaśniewska w rozmowach z prasą, choroba jest męcząca. Były prezydent miał gorączkę i uciążliwy kaszel. Oboje cierpieli na znaczne osłabienie i "przybijające zmęczenie".
Aleksander Kwaśniewski wyznaje, że czuje się lepiej
W rozmowie z "Super Expressem" Aleksander Kwaśniewski przyznał, że choroba wciąż go trzyma.
Poprawia się, ale to długo idzie. Ciężko jest, bo to długotrwałe choróbsko.
Wyznał też, że oboje z małżonką mają męczący kaszel, natomiast gorączka minęła. Co więcej, były prezydent obawia się, że koronawirus pozostawi w ich organizmach długotrwałe zmiany.
Jesteśmy świadomi, że skutki tej choroby będziemy odczuwać jeszcze bardzo długo. Ale myślimy, że najgorsze już za nami - dodał na łamach tabloidu.
Kwaśniewscy zachorowali mimo stosowania się do reżimu sanitarnego. Jak powiedziała Jolanta Kwaśniewska w "SE", oboje z mężem "nie ruszali się nigdzie bez maseczek". Co więcej, dezynfekowali wszystko, czego mógł ktoś dotykać. Ku swojej ostrożności - jak ujawniła była pierwsza dama - nawet zakupy zostawiali na balkonie. Dlaczego więc Kwaśniewscy zachorowali? Tego nie wiadomo.