Olga Frycz jest w stałym kontakcie ze swoimi fanami. Na Instagramie ma nawet dwa konta, a jedno z nich w pełni poświęciła macierzyństwu. Aktorka nie opowiada może o szczegółach swoich związków czy spraw prywatnych, jednak chętnie publikuje wspólne zdjęcia z córką czy byłym partnerem. W końcu jej życie osobiste jest bardzo interesujące dla internautów. Ostatnio postanowiła zrelacjonować pierwszą wizytę córki u fryzjera.
ZOBACZ TAKŻE: Olga Frycz tak szczupła jeszcze nie była. Fani dopytują zaniepokojeni: Dlaczego pani tak chudnie?
Olga Frycz zabrała córkę do fryzjera i pochwaliła się efektami pierwszego strzyżenia. Helenka ma już na tyle długie włosy, że można było związać je w dwa kucyki. Trzeba przyznać, że wyglądała naprawdę uroczo.
Beauty day. Oczy Helena niebieskie ma po tacie. Włosy takie ma grube, gęste i dłuuuugie to po mnie - podpisała zdjęcie aktorka.
Internautom, podobnie jak nam, również bardzo spodobały się zdjęcia, co chętnie wyrazili w komentarzach. Pojawiło się wiele miłych słów i komplementów.
Śliczna niebieskooka!
Dzielna dziewczynka.
Moja kochana pięknotka! - dodał tata Helenki.
Olga Frycz bardzo często publikuje zdjęcia na Instagramie. Jakiś czas temu pokazała, jak wygląda pokoik Helenki, który został urządzony w naturalnych kolorach. Dominują tam drewno, beże i brązy. Uwagę zwrócił także dywan, który jak się okazuje, został kupiony w Zarze. Jednak dwulatka i tak całą uwagę skupia na drewnianej kuchni dla dzieci. Spędza tam wiele czasu, pozwalając tym samym odpocząć mamie.