Anna Lewandowska wspomina ślub. Fani pytają o ostatnie zdjęcie w aparacie. To zabawna fotka Roberta

Anna Lewadnowska wpadła w wir instagramowej zabawy, której zasady polegają na udostępnianiu zdjęć w proponowanych przez fanów okolicznościach. Nie zabrakło wspomnień ze ślubu - trenerka odkopała z prywatnego albumu fotografię wprost sprzed ołtarza.

"Jakie zdjęcie chcecie zobaczyć?" - tak brzmi pytanie instagramowej zabawy, w której udział wzięła Anna Lewandowska. Fani trenerki z chęcią udzielali odpowiedzi, jednocześnie prosząc ją o udostępnianie fotografii w konkretnych okolicznościach. Żona piłkarza zdobyła się na opublikowanie niezwykle intymnych obrazków, które zrobiła tuż przed narodzinami córek, ale również prywatnych relacji ze ślubu. Internauci mogli zobaczyć też ostatnie zdjęcie z rolki aparatu, na którym dosłownie i w przenośni triumfuje Robert

Lewandowscy na zdjęciu sprzed ołtarza

Archiwalne fotografie ślubne Anny i Roberta Lewandowskich pojawiają się w mediach od kilku lat. Trenerka w ramach wspomnień sama również umieszcza je co jakiś czas na Instagramie. Tym razem sięgnęła po zdjęcie sprzed samego ołtarza, które z pewnością stanowi część prywatnego albumu rodziny sportowców. 

Internauci doczekali się także publikacji ostatniego zdjęcia z telefonu Anny. Dumna żona piłkarza sfotografowała wycinek niemieckiej gazety, na łamach której pojawiła się słynna fotka leżącego w łóżku wśród zdobytych pucharów "Lewego". 

Anna i Robert LewandowscyAnna i Robert Lewandowscy Instagram/ @annalewandowskahpba

Internauci w instagramowej zabawie pytali też o to, kiedy trenerka czuła się najlepiej we własnym ciele. Lewandowska udzieliła graficznej odpowiedzi, udostępniając na Stories fotografię z mocno zarysowanymi mięśniami brzucha. Anna do zdjęcia pozowała w towarzystwie "najważniejszych facetów w swoim życiu" - męża i brata Piotra. Ich wspólną fotkę z wakacji możecie znaleźć w naszej galerii. 

Zobacz wideo Anna Lewandowska dumna z osiągnięć Roberta. Spójrzcie na jej reakcję!
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.