Izabela Janachowska od lat zajmuje się tematyką ślubną i śmiało można powiedzieć, że jest specjalistką w tej dziedzinie. Od jakiegoś czasu prowadząca program "I nie opuszczę Cię aż do ślubu" przeprowadza wywiady ze znanymi mężatkami. Efekty możemy oglądać na jej autorskim kanale na YouTube "Wedding Dream".
W najnowszej rozmowie z "Rewią" Janachowska powróciła wspomnieniami do własnego ślubu. Jak się okazuje, jest coś, co Izabela zmieniłaby, gdyby mogła cofnąć czas.
Gwiazda TVN Style wzięła bajkowy ślub z milionerem Krzysztofem Jabłońskim w 2014 roku. Podczas uroczystości nie zabrakło osób ze świata show-biznesu. I choć wydarzenie zostało dopięte na ostatni guzik, nie obyło się bez wpadki. W wywiadzie udzielonym dla tygodnika "Rewia" Izabela Janachowska wyznała, co podczas ślubu nie poszło po jej myśli.
Wygląda na to, że specjalistka od zaślubin nie wzięła pod uwagę warunków pogodowych, co z kolei wpłynęło na wygląd jej fryzury.
Nasza uroczystość była zaplanowana w każdym calu! Nawet dekoracje były zgodne z aktualnymi trendami. Jedyne, co nie dopisało, to pogoda. Gdybym tylko miała na nią wpływ, na pewno bym ją zmieniła. I fryzurę. Rozpuszczone, falowane włosy przy tej pogodzie niestety się nie sprawdziły - tłumaczy Janachowska.
Przy okazji organizatorka wesel zdradziła, jaki jest jej przepis na udany, długotrwały związek. Jak twierdzi, oprócz ciągłego pielęgnowania i miłości, warto zadbać też o partnerską przyjaźń.
Oprócz miłości trzeba się zwyczajnie lubić. My pracujemy razem. Mamy jasny podział obowiązków: ja zajmuję się stroną kreatywną, a mój mąż biznesową. Mam okazję obserwować mojego męża w pracy. I wiele się od niego uczę - wyjaśnia w rozmowie z Rewią Izabela.
Nic dziwnego, że małżeństwo Izabeli i Krzysztofa uchodzi za wzorcowe. Parze życzymy kolejnych wspólnie spędzonych lat.