Na początku tego roku Meghan Markle i książę Harry skupili na sobie uwagę mediów z całego świata, a to za sprawą decyzji o opuszczeniu brytyjskiej rodziny królewskiej. Jak postanowili, tak też zrobili i już w marcu br. przeprowadzili się do Kanady, aby kilka miesięcy później na stałe osiedlić się w Kalifornii. Mimo że od momentu opuszczenia przez nich dworu minęło już sporo czasu, ci wciąż budzą niemałe emocje. Kolejne internetowe wystąpienia Meghan tylko podgrzewają atmosferę. Tak było i tym razem.
Meghan Markle ostatnimi czasy zrobiła się nieco bardziej aktywna w mediach. Niedawno udzieliła wspólnego wywiadu z mężem, w którym to opowiadała o macierzyństwie. Tym razem wystąpiła w pojedynkę na wirtualnym szczycie kobiet magazynu "Fortune", gdzie na warsztat wzięła rolę mediów społecznościowych we współczesnym świecie. Przyznała, że te coraz bardziej ją martwią.
Media społecznościowe działają na ludzi jak narkotyki. Jest tam coś algorytmicznego, co tworzy tę obsesję, która moim zdaniem jest bardzo niezdrowa. Obawiam się o ludzi, którzy mają na ich temat obsesję- tłumaczyła Meghan.
Przypomnijmy, że Meghan, zanim weszła do rodziny królewskiej, sama była aktywną użytkowniczką Instagrama i Facebooka. Dopiero na niedługo przed ślubem zamknęła swoje prywatne konta w mediach społecznościowych.
Mieliśmy z Harrym wspólne konto na Instagramie, za pośrednictwem instytucji i naszego biura w Wielkiej Brytanii. Ale tym nie zarządzaliśmy, to był cały zespół. Dokonałam osobistego wyboru, aby nie mieć żadnego konta, więc nie wiem, co tam jest i pod wieloma względami jest to dla mnie pomocne- dodaje.
Podzielacie obawy byłej księżnej?
ZOBACZ TEŻ: Meghan Markle o byciu księżną i mamą na pełny etat: Czułam się wtedy tak, jakbym przebiegła maraton