Już w poniedziałek 14 września na antenę TVP2 powróci po letniej przerwie serial "M jak miłość". Scenarzyści przygotowali dla widzów niemałą dawkę emocji. Joanna pomyli ciążę z wirusem żołądkowym. Test ciążowy rozwieje wszystkie wątpliwości.
W nadchodzącym odcinku serialowa Joanna, którą gra Barbara Kurdej-Szatan zauważy, że przybyło jej nieco kilogramów. Co więcej, dopadną ją nudności, jednak ta początkowo je zbagatelizuje, myśląc, że ma zatrucie pokarmowe.
W 1524 odcinku "M jak miłość" Joanna również zacznie się mocno zastanawiać nad swoją relacją z Michałem (Paweł Deląg). Owszem para spędziła razem jedną noc, jednak bohaterka zrobiła to bardziej z litości i samotności. Sprawy się jeszcze bardziej skomplikują, gdy ta dowie się, że Michał ukrywał przed nią, że Leszek miał wypadek w Himalajach i potajemnie odwiedza go w szpitalu. Mimo sentymentu Joanna zdecyduje się rozstać z Michałem, z czego zwierzy się Kindze.
Chciałabym zwolnić. Nie jestem pewna, co do niego czuję. Na pewno nie jest to takie wariactwo, jak było z Leszkiem - powie Zduńskiej.
Rozstanie nie okaże się jednak takie proste. W 1524 odcinku Joanna zauważy u siebie kilka ponadprogramowych kilogramów. Początkowo będzie myślała, że po prostu zbyt duże je. Gdy dojdą do tego nudności, zgoni to na zatrucie pokarmowe. Michał zaniepokojony stanem ukochanej zapisze ją do lekarza, jednak to dopiero Kinga zażartuje, że może to być ciąża. Za namową Zduńskiej, Joanna zrobi test ciążowy, który wykaże dwie kreski, czyli ciążę.
Dla bohaterki to będzie wielki szok, ponieważ ona przecież chciała rozstać się z Michałem, a dziecko z pewnością im tego nie ułatwi. Jak potoczą się jej dalsze losy? Tego dowiemy się w pierwszych odcinkach po wakacyjnej przerwie. Będziecie oglądać?