Justyna Żyła i Piotr Żyła są już dawno po rozwodzie, jednak wciąż nie mogą się dogadać w sprawie opieki nad dziećmi. Niestety byli małżonkowie nie potrafią również porozumieć się między sobą, komunikują się za pomocą mediów społecznościowych i wywiadów. Zaledwie kilka dni temu sama zainteresowana opublikowała bardzo obszerny wpis na Instagramie, w którym wprost zarzucała byłemu mężowi, że zaniedbuje dzieci, karze je bez powodu, a także zmusza do kontaktów z jego nową partnerką. Piotr Żyła jeszcze nie zdążył odpowiedzieć na zaczepkę, a w mediach pojawiły się już nowe wyznania rozżalonej celebrytki. Tym razem oberwało się nie tylko skoczkowi, ale jego rodzicom.
ZOBACZ TEŻ: To ten wywiad Piotra Żyły zdenerwował Justynę. Sprawdzamy, o co chodzi
Dzieci byłych małżonków na co dzień mieszkają z mamą. Justyna Żyła może liczyć na wsparcie swoich rodziców. Jednak jak sama przyznaje w rozmowie z "Życiem na gorąco", nie dostaje pomocy od rodziców Piotrka. Ponoć ci wcale nie interesują się wnukami.
Dzieci rosną, ich potrzeby również jak w każdej rodzinie. Ogromnym wsparciem są moi rodzice, którzy zawsze interesują się wnukami. Wsparcia i zainteresowania ze strony rodziców eksmęża nie ma żadnego - wyznała rozżalona.
Myślicie, że już niedługo para jednak się dogada, czy czekają nas kolejne odcinki tego serialu? Dzieci z pewnością niedługo to przeczytają i nie będą dumne z rodziców.