Internetowej batalii pomiędzy Justyną ŻyłąPiotrem Żyłą ciąg dalszy. Tym razem zdenerwowana celebrytka nie przebierała w słowach. Zamieściła bardzo długi wpis na Instagramie, w którym uderza w byłego męża, a także w jego konkubinę. Oskarżeniom nie ma końca.
Justyna Żyła na samym początku wpisu przyznała, że obejrzała wywiad ex małżonka. Nie kryje, że jest zażenowana jego postawą.
Obejrzałam sobie zgodnie z namową moich znajomych, ostatni wywiad ex męża. Niby wszystko fajnie, ale szanowny ex mąż mógłby oprócz głupawych uśmiechów i chwalenia się jak wspaniałe chwile przeżywa na zabawach, przypomnieć sobie, że ma również dorastające dzieci, że ma syna, który niedługo stanie się dorosłym mężczyzna - czytamy na samym początku wpisu.
Przy okazji Justyna Żyła zdecydowała się przypomnieć skoczkowi, czym jest ojcostwo. Sama zainteresowana nie ukrywa, że ma wiele problemów z podziałem obowiązków przy opiece nad dziećmi.
Posiadanie dzieci to nie tylko pożal się Boże marnej kwoty alimenty, które się są żadną łaską a obowiązkiem każdego ojca, który porzuca rodzinę, że posiadanie dzieci to nie tylko wysłanie grafiku do ich matki z informacją, kiedy może je łaskawie zabrać między zabawą a czasem z konkubiną, że posiadanie dzieci to drogi ex mężu obowiązki, rozmowy, szacunek do nich i nienarażanie ich na śmiech połowy Polski, że dzieci to nie tylko wpadanie raz w miesiącu i zmuszanie ich do towarzystwa konkubiny, z którą widywać się nie chcą. Dzieci to obowiązek, to rozmowy, wsparcie, dawanie przykładu jako ojciec, bycie wzorem , to interesowanie się nimi co dzień - dodaje.
Dalej było jeszcze mocniej. Justyna Żyła zaznaczyła, że sportowiec karze ich dzieci za to, że nie chcą spędzać czasu z jego nową dziewczyną. Wedle relacji celebrytki, zabiera im telefony i zamyka konto oszczędnościowe.
Drogi ex mężu, życzę Ci, abyś czytając to usiadł i zastanowił się jak bardzo krzywdzisz swoje dzieci, jak ośmieszasz rodzinę, którą kiedyś miałeś, jak na poczet konkubiny zapominasz, że dzieci to nie meble, które tylko od czasu do czasu wytrzesz z kurzu. Zastanów się, co Twoje dzieci myślą o Tobie, widząc Twoje ciągłe zabawy, czytając wszystkie artykuły o Twoim zabawowym obecnym życiu, podczas gdy w ich sprawie wysyłasz grafik, podczas gdy za karę, że nie chcą spędzać czasu z twoją konkubiną , wyłączasz im telefony, zamykasz ich konto oszczędnościowe, zabierając pieniądze dzieci, pieniądze, które były zbierane na ich przyszłość. PS. uwierzcie mi ,że to jedyny sposób kontaktu z byłym mężem. Nie jestem dumna z tego, co robię, ale inaczej się nie da. Przepraszam tych, których to bawi. Pozdrawiam- zakończyła.
My przede wszystkim chcielibyśmy, aby dorośli rodzicie właśnie dla dobra dzieci dogadali się sami albo w sądzie.