Edyta Górniak w tym roku obchodzi jubileusz 30-lecia pracy na scenie. Niestety pandemia koronawirusa mocno pokrzyżowała muzyczne plany piosenkarki. Mimo wszystko ta nie chce zawieść wytęsknionych za nową muzyką fanów. Niedawno zaprezentowała nowy singiel zatytułowany "Lime". Teraz przyszedł czas na teledysk. Jedno jest pewne, takiej Edyty jeszcze nie widzieliśmy.
Edyta Górniak już kilka lat temu zaczęła bardziej eksperymentować ze stylami muzycznymi, czego efektem był jej romans z muzyką elektroniczną. Piosenkarka ma już chyba dość śpiewania ckliwych ballad i wciąż szuka nowych brzmień, a piosenka "Lime" jest najlepszym tego dowodem. Po premierze piosenki przyszedł czas na klip.
W niespełna trzyminutowym teledysku Edyta prezentuje się nam jako gospodyni wieszająca pranie aż do momentu, gdy na jej podwórze przychodzi zgubiony przystojniak z mapą w ręku. Górniak nie tylko pomaga mu znaleźć drogę, ale też udaje się wraz z nim na przejażdżkę, która obfituje w przystanki pełne czułości i całusów. Na sam koniec świeżo poznana para ląduje na imprezie plenerowej nad basenem, gdzie piosenkarka w towarzystwie przystojniaka i znajomych wywija na parkiecie do swojego najnowszego przeboju.
Jak Edyta wypadła w nowym klipie? Przekonajcie się sami i dajcie znać, jak wam się spodobała.