16 lipca mija 21 lat od tragedii, która wstrząsnęła nie tylko Stanami Zjednoczonymi, lecz także całym światem. 38-letni wówczas John F. Kennedy Jr. zginął w wypadku samolotowym. Razem z nim na pokładzie były jego żona Carolyn Bessette-Kennedy i szwagierka Lauren Bessette. Ciała trojga wyłowiono dopiero kilka dni później u wybrzeża atlantyckiej wyspy Martha's Vineyard.
Mimo upływu lat życie i śmierć syna prezydenta USA oraz jego małżonki budzi wiele emocji. W latach 90. Kennedy i Bessette byli jedną z najpopularniejszych i najbardziej lubianych par w Ameryce. Młodzi, piękni i bogaci, a w dodatku bardzo w sobie zakochani. Przypomnijmy historię ich miłości.
Ze względu na sławnych rodziców (prezydent John F. Kennedy i pierwsza dama Jackie Kennedy) John od dziecka wzbudzał zainteresowanie mediów. Gdy dorósł, kolorowa prasa okrzyknęła go nawet "księciem Ameryki". Środowisko gwiazd nie było mu obce. Młody Kennedy spotykał się między innymi z Madonną, Sarah Jessiką Parker i Daryl Hannah, ale to Carolyn Bessette skradła serce syna prezydenta. Gdy się poznali, rozpoczynała karierę w firmie Calvina Kleine'a jako specjalistka od reklamy.
Niektóre źródła podają, że Kennedy i Bessette poznali się w 1990 roku, kiedy to rzekomo wpadli na siebie podczas joggingu w Central Parku. Przyjaciel pary Gustavo Paredes utrzymuje jednak, że syn prezydenta USA poznał swoją przyszłą żonę w 1994 roku w showroomie Calvina Kleina. Co ciekawe, Carolyn kilkukrotnie nie przyjęła zaproszenia na randkę. Nie wierzyła, że Kennedy może myśleć o niej poważnie.
Nie mógł uwierzyć, że mu odmówiła. Wcześniej to mu się nie zdarzało - wspominał Paredes.
Kiedy wiadomość o ich związku trafiła na pierwsze strony gazet, Carolyn Bessette stała się jedną z najsławniejszych kobiet w USA. W 1995 roku zamieszkała razem z Kennedym w jego domu w Tribece.
Zaledwie kilka miesięcy po wspólnym zamieszkaniu John oświadczył się Carolyn. Bessette nie od razu powiedziała "tak". Bała się, że "małżeństwo może zmienić wszystko". Dodatkowym problemem miało być to, że nie czuła się w pełni zaakceptowana przez klan Kennedych. Trzy tygodnie później zgodziła się jednak zostać żoną Johna.
Para pobrała się 21 września 1996 roku w kościele na wyspie Cumberland u wybrzeży Georgii. Mimo ogromnego zainteresowania mediów ich życiem prywatnym nowożeńcom udało się zorganizować ceremonię w tajemnicy przed paparazzi.
Fotoreporterzy śledzili niemal każdy ruch pary. John od dziecka był przyzwyczajony do zainteresowania mediów, jednak dla Carolyn była to nowość. Często czuła się osaczona, dlatego też odmawiała udzielania wywiadów.
Prywatnie mówiono, że John i Carolyn bardzo się kochają, jednak nie było też tajemnicą, że w ich małżeństwie pojawiały się iskry.
Bardzo się kochali i bardzo się kłócili, ale byli zgraną parą - potwierdziła Ariel Paredes, przyjaciółka pary, w rozmowie z "People".
Carole Radziwill, żona kuzyna młodego Kennedy'ego, Anthony'ego Radziwilla, dodała w wywiadzie dla "Vanity Fair", że "Carolyn nie bała się rozzłościć Johna... a John tego potrzebował".
Jedna z kłótni Kennedych została nawet uwieczniona przez paparazzich. Zakochani krzyczeli na siebie na Washington Square w Nowym Jorku. John próbował zdjąć pierścionek z ręki Carolyn. Na drugi dzień zdjęcia z awantury obiegły amerykańską prasę.
Do 1999 roku media wielokrotnie donosiły o kryzysach w ulubionym małżeństwie Ameryki. Plotkowano nawet o rozwodzie. Ponoć napięcie wiązało się z kwestią potomstwa. Carole Radziwill uważa z kolei, że walka jej męża z rakiem - Anthony zmarł w sierpniu 1999 roku - również była trudnym doświadczeniem dla Johna i Carolyn, ponieważ obie pary były blisko.
Historia miłosna pary zakończyła się w nocy 16 lipca 1999 roku. Małżeństwo zginęło w katastrofie lotniczej. Maszyną sterował John F. Kennedy Jr. Ciała ofiar wyłowiono dopiero pięć dni później. Ich prochy rozsypano na Oceanie Atlantyckim w pobliżu wyspy Martha's Vineyard.
Wiadomość o ich tragicznej śmierci wstrząsnęła światem. Rodziny Kennedy'ego i Bessette wyraziły swój smutek we wspólnym oświadczeniu.
John i Carolyn byli prawdziwymi bratnimi duszami - czytamy w nim.
Wielu członków rodziny Kennedych zmarło tragicznie. Splot niefortunnych zdarzeń w klanie doprowadził do powstania teorii spiskowych. Na przestrzeni lat "klątwa Kennedych" stała się powszechnie używanym terminem.
Najsłynniejsza tragedia to oczywiście zamach na prezydenta Johna F. Kennedy'ego w Dallas, ale podobna śmierć dosięgnęła też jego brata Roberta. Polityk został zastrzelony zaraz po zwycięstwie w stanowych turach wyborów prezydenckich w 1968 roku. Ciąg nieszczęśliwych przypadków zaczął się jednak ponad dwie dekady wcześniej. Na skutek lobotomii siostra Johna F. Kennedy'ego, Rosie, doznała trwałego upośledzenia umysłowego. "Klątwa" trwa do dziś. Zaledwie kilka miesięcy temu wnuczka Roberta F. Kennedy’ego i jej syn utopili się w Zatoce Chesapeake.