Ceną popularności jest częściowa utrata prywatności. Kolorowa prasa lubi rozpisywać się o związkach gwiazd, zwłaszcza jeśli obie strony są związane z show-biznesem. Tak też było w przypadku Beaty Tadli i Jarosława Kreta. Wiosną 2018 roku para w atmosferze skandalu zakończyła swój pięcioletni związek. Pikanterii dodał fakt, że w tym samym czasie brali udział w "Tańcu z Gwiazdami". Byli kochankowie zdążyli już zakończyć wspólny rozdział życia i ruszyć dalej. Tadla niedawno zakończyła kolejny związek, a Kret od roku spotyka się z finalistką trzeciej edycji programu "Masterchef". Tak przynajmniej twierdzą informatorzy "Dobrego Tygodnia" i mogą mieć rację.
O życiu uczuciowym Jarosława Kreta długo było cicho. Do czasu. Jak donosi "Dobry Tydzień", pogodynek od roku jest w związku z Kariną Zuchorą, która brała udział w kulinarnym show "MasterChef". To właśnie miłość do jedzenia miała połączyć tych dwoje. Co ciekawe, Kret rzeczywiście "lajkuje" niemal wszystkie zdjęcia, na których Zuchora chwali się swoimi potrawami. Instagramowe konta domniemanych kochanków zdradzają jeszcze więcej. Para (?) już rok temu fotografowała się razem.
W styczniu ubiegłego roku Karina Zuchora wrzuciła do mediów społecznościowe wspólne selfie z Jarosławem Kretem. Wtedy fotka przeszła zupełnie bez echa.
Kilka miesięcy później Kret odwdzięczył się i również oznaczył Zuchorę na zdjęciu z wizyty u Pawła Golca.
Te zdjęcia są ewidentnym dowodem na to, że pogodynek i finalistka "MasterChefa" nie są sobie obcy. W rozmowie z "Dobrym Tygodnikiem" Jarosław Kret nie chciał jednak zdradzić, co ich łączy.
Jedyna miłość, o której chcę opowiadać, to ta do syna Frania - skomentował.
Poprosiliśmy o komentarz domniemaną partnerkę Jarosława Kreta, jednak póki co bezskutecznie.