Kilkanaście dni temu cały świat obiegło nagranie, na którym możemy zobaczyć brutalne zatrzymanie George'a Floyda. Funkcjonariusz obezwładnił czarnoskórego mężczyznę, a następnie przez kilkanaście minut klęczał na szyi zatrzymanego. Mimo że ten krzyczał, że nie może oddychać, policjant nie zaprzestawał swoim działaniom, co doprowadziło do jego śmierci. To zdarzenie wzburzyło ludzi na całym świecie, szczególnie Amerykanów, którzy od ponad tygodnia protestują na ulicach przeciwko rasizmowi. Głos w sprawie zabrało wiele gwiazd, w tym także Adele.
Przypominamy: George Floyd zmarł podczas brutalnego aresztowania. Gwiazdy wyrażają sprzeciw i emocjonalnie reagują na jego śmierć
Adele w przeciwieństwie do całej masy gwiazd, dość sporadycznie używa swoich kont w mediach społecznościowych. Tym razem zdecydowała się skomentować najbardziej gorący temat w Stanach Zjednoczonych. Na Instagramie zamieściła zdjęcie George'a Floyda oraz podzieliła się z fanami kilkoma przemyśleniami.
Morderstwo George'a Floyda odbiło się szerokim echem na całym świecie. Protesty i marsze odbywają się jednocześnie na całym świecie i nabierają tempa. Bądźmy słusznie oburzeni, ale również skupieni. Słuchajmy, pytajmy i uczmy się - apeluje piosenkarka.
Adele ma nadzieję, że protestujący nie dadzą się zniechęcić i całym sercem stoi po ich stronie.
Ważne, abyśmy nie dali się zniechęcić, czy zmanipulować. Chodzi tutaj o rasizm, przemoc policji i brak równości. To nie dzieje się tylko w Ameryce. Rasizm ma się dobrze wszędzie. Z całego serca solidaryzuje się z walką o wolność, równość i sprawiedliwość - czytamy we wpisie.
Trudno się nie zgodzić z Adele.