Justyna Żyła od dwóch lat jest singielką. Celebrytka, która w 2018 roku rozwiodła się ze skoczkiem narciarskim, uczyła się żyć na nowo, bez partnera obok. Pomogła jej z pewnością obecność dzieci i (chyba) zainteresowanie mediów jej osobą. Żyła chętnie opowiadała o powodach rozstania z Piotrem. Wzięła nawet udział w "Tańcu z Gwiazdami", w którym zaprzyjaźniła się z również porzuconą Dominiką Tajner - już nie Wiśniewską. Teraz góralka ogłasza, że jest gotowa znów się zakochać.
Szczęśliwa dziś Żyła spełnia się w roli mamy i pełnoetatowej celebrytki, która buduje swoją popularność w sieci. Na Instagram wrzuca wiele treści - najczęściej są to zdjęcia potraw, jakie przygotowuje w domu w Wiśle. Ostatni post przedstawia jednak Justynę, która kosi trawę. Opisowi towarzyszy zaskakujący apel.
Od tyłu, ale broń Boże nie wypięłam się na Was - zaczęła żartobliwie. Męża szukam. Takiego, co kosić umie, odśnieżać itp. Kogo polecacie? - dopytywała.
W komentarzach nie zabrakło komplementów pod adresem celebrytki. Pojawili się też pierwsi chętni poślubienia Justyny.
Piękna! Jaa chętny być pani mężem. Taka praca to pikuś.
Oh Justynko, to super wiadomość dla mnie, bo Ty mnie już od bardzo dawna się podobasz. Jakieś 10 lat i w końcu możne coś się uda.
Też się zgłaszam!
Coż, kto wie, może właśnie na Instagramie Żyła znajdzie kolejną miłość swojego życia. Dziś z pewnością jest bardzo ostrożna, zanim umówi się na randkę. W końcu przez długi czas na nie nie chodziła. W 2006 roku wyszła za Piotra Żyłę, od którego odeszła po 12 latach małżeństwa. Mimo nieprzyjemnych okoliczności rozstania, para otrzymała rozwód za porozumieniem stron.