Caroline Flack zaledwie dzień przed tragicznym wydarzeniem opublikowała zdjęcie na swoim Instagramie. Post został udostępniony po ponad dwumiesięcznej przerwie. Przypomnijmy, że Caroline zmarła w sobotę 15 lutego w wieku 40 lat.
Ostatni post, który prezenterka zmieściła w piątek na swoim intagramowym profilu, przedstawiał kolaż zdjęć z jej ukochanym pieskiem, buldogiem francuskim Ruby. Zdjęcie podpisała tylko emotikoną serca. Możliwość komentowania pod tym postem została wyłączona.
Natomiast w środę wieczorem Caroline była widziana ze znajomymi na ściance wspinaczkowej w The Castle Climbing Centre w Londynie. Na opublikowanym przez jej przyjaciółkę wideo możemy zobaczyć radosną i chichoczącą gwiazdę, która próbuje wspiąć się na ściankę.
Przyczyny śmierci gwiazdy nadal nie są znane. Jak podaje portal "Daily Mail" prawdopodobnie było to samobójstwo. Caroline miała problemy ze zdrowiem psychicznym i zażywała leki przeciwdepresyjne.
Śmierć Caroline potwierdził prawnik jej rodziny, zamieszczając oświadczenie.
Możemy potwierdzić, że nasza Caroline zmarła dziś, 15 lutego. Chcielibyśmy, aby prasa szanowała prywatność rodziny w tym trudnym czasie - czytamy.
Brytyjski program "Love Island", w którym Caroline pracowała, również zamieścił kondolencje.
Caroline była ukochanym członkiem zespołu "Love Island". Jej rodzinie i przyjaciołom przesyłamy kondolencje.
Po śmierci Caroline wielu fanów zwróciło się do brytyjskich mediów, aby znieśli show "Love Island". Caroline była trzecią osobą związaną z programem, która prawdopodobne odebrała sobie życie. Byli uczestnicy Mike Thalassitis i Sophie Gradon zmarli w marcu 2019 r. i czerwcu 2018 r.
BO