Małgorzata Rozenek-Majdan spodziewa się trzeciego dziecka, ale ciąża nie ogranicza gwiazdy. Wybrała się w ukochanym Radosławem Majdanem do Nowego Jorku. "Perfekcyjna Pani Domu" relacjonuje cały pobyt w Stanach Zjednoczonych na Instagramie. Pod jednym ze zdjęć z wyjazdu fanki skrytykowały gwiazdę za tak daleką podróż.
Ciężarna Małgorzata Rozenek poleciała do Nowego Jorku. "Lekarz dał nam maseczki":
Gwiazda zamieściła zdjęcia z ulic Nowego Jorku. Zaprezentowała wygodną stylizację, składającą się z luźnych białych spodni i swetra. Na wierzch Małgorzata założyła beżowy płaszcz i kolorowy beret.
Pod postem, który miał zaprezentować wygodny look, rozpętała się dyskusja na temat dalekich podróży w ciąży. Fanki pisały, że Małgorzata jest "niepoważna" i powinna nie podejmować takiego ryzyka zwłaszcza, że poprzednią ciążę poroniła i długo starała się o kolejne dziecko.
Tak długo walczyła pani o upragnioną ciążę, nie rozumiem dlaczego podejmuje pani takie ryzyko i wsiada pani do samolotu, którego lot trwa kilka godzin. Ryzyko powikłań związanych z długim lotem jest ogromne. Czy ciąża w tej chwili nie jest ważniejsza niż wyjazd do NY? - zapytała obserwatorka.
Pod tym komentarzem odezwali się internauci, którzy wyśmiewali troskę o ciążę gwiazdy. Głos zabrała sama Małgorzata zapewniając, że jest pod opieką najlepszych lekarzy i wyjazd był konsultowany ze specjalistami.
Dziękuje za troskę, bo rozumiem, że z troski pytasz. Mój wyjazd był konsultowany z lekarzem, zresztą jak wszystko w trakcie ciąży. Żaden z członków zespołu Med, który się mną opiekuje, nie miał przeciwwskazań. Ciąża to nie choroba i tym stanem trzeba się cieszyć, a nie czekać na najgorsze. Skąd pomysł na powikłania po długim locie? Skąd te dane? Czy wiesz więcej niż lekarze? Czy może ja już powoli powinnam się przyzwyczajać do rad instamadek? - wyśmiała Małgorzata.
Fanka odpowiedziała, że jej wypowiedź to tylko przejaw troski i kobieta sama miała problemy w ciąży. Zaczęła przytaczać dlaczego nie powinno się wyruszać w tak dalekie podróże. Nie uważa się za "instamadkę" i stwierdziła, że każdy może się mylić, nawet lekarz.
To nie jest rada instamadki, absolutnie. Lekarz to nie Bóg, a człowiek omylny. Dziś się Pani dobrze czuje, a jutro może Pani żałować swojej decyzji - stwierdziła internautka.
Gwiazda zakończyła dyskusję pisząc, że współczuje kobiecie trudnych przeżyć i ma nadzieję, że już wszystko jest w porządku.
Przypomnijmy, że maluszek jest bardzo wyczekiwany. Poprzednią bliźniaczą ciążę Małgorzata poroniła w 11. tygodniu. Potomek jest niezwykle ważny dla jej męża Radosława Majdana, ponieważ będzie to jego pierwsze dziecko. Będąc z Dodą, nie doczekał się pociechy. Ostatnio Dorota powiedziała, że nie pogratuluje byłemu mężowi. Majdanowie spodziewają się chłopca, który przyjdzie na świat wiosną.
Rada od nas: nie dajmy się zwariować. Czekamy na szczęśliwe rozwiązanie!
DK