W październiku media obiegła wiadomość o rozwodzie Macieja Kurzajewskiego i Pauliny Smaszcz. Para przez wiele lat uchodziła za idealną, dlatego też ich decyzja zaskoczyła fanów. W najnowszym wywiadzie dla "Vivy!" żona dziennikarza opowiedziała o początku kryzysu ich relacji.
Kurzajewscy długo nie komentowali decyzji o rozwodzie. To z kolei sprzyjało tworzeniu się plotek i domysłów, kto zawinił. Dziennikarka postanowiła udzielić intymnego wywiadu, w którym zdradziła przyczyny rozpadu jej małżeństwa. Nie ukrywała przy tym, że rozwód jest dla niej bardzo trudnym przeżyciem.
To ja czuję się opuszczona. Nie ja odchodziłam. (...) Mam ogromny szacunek dla Maćka. Jest bardzo inteligentnym, błyskotliwym, rewelacyjnym facetem i genialnym ojcem. Ale zauważyłam w pewnym momencie, że przestałam wzbudzać jego zainteresowanie. Że nie ciekawi go, czym się zajmuję, jak się czuję - wyznała szczerze.
Paulina dodała też, że próbowała na nowo wzbudzić zainteresowanie męża. Zapraszała go na organizowane przez nią konferencje i warsztaty, aby mógł dowiedzieć się, na czym polega jej praca. To jednak nie pomogło. Ostatecznie para zadecydowała rozwieść się po 23 latach.
MŁ
Oni kiedyś byli razem. Zapomniane związki show-biznesu