Robbie Williams był w piątek gościem programu śniadaniowego "Good Morning Britain" z okazji zbliżającej się świątecznej "walki muzycznej" oraz premiery 12. płyty w karierze muzyka. W tym roku zmierzą się w walce na świąteczne przeboje Williams oraz zespół Coldplay.
Artysta podobno 8 grudnia 2019 wystąpi w Toruniu. Brytyjski wokalista ma zaprezentować swoją najnowszą świąteczną płytę "The Christmas Present", która ukazała się dziś, 22 listopada. Występ ma być zarejestrowany na potrzeby telewizji publicznej i wyemitowany w Boże Narodzenie. Wcześniej jednak Robbie Williams opowiedział w telewizji o swoich przygodach z botoksem i tym, jak z nich zrezygnował.
Muzyk przyznał, że przeszedł zabieg wypełniania zmarszczek dwa lata temu. Gdy zamieścił w sieci zdjęcie po tym zabiegu, jeden z jego fanów skomplementował publikację, ale zapytał:
O Panie! Ile miałeś tego botoksu? - napisał obserwator w komentarzu pod zdjęciem.
I rzeczywiście, Robbie Williams wyglądał wtedy nieco... pucułowato. Robbie podziękował za komentarz, ale zaprzeczył też, że cokolwiek sobie wstrzykiwał. W rozmowie z Richardem Arnoldem przyznał, że jednak to robił:
Jeśli mieszkasz w Los Angeles wystarczająco długo, to w końcu coś zrobisz. Zrobiłem wypełnienie, którego nie potrzebowałem. To było po prostu z nudy - powiedział muzyk.
Widocznie jednorazowe korzystanie z oferty kliniki chirurgii plastycznej mu wystarczyło. No i dobrze, bo po 44-letni Robbiem widać, że stracił na wadze i akceptuje swoje zmarszczki. Niektóre gwiazdy powinny się tego od niego uczyć.
DK
Internauci przerażeni nowym wyglądem Luxurii Astaroth. Co ona zrobiła sobie z twarzą? "Nie, moje usta nie są da duże"