Laurel Griggs zmarła 5 listopada. Po trzech dniach odbył się pogrzeb dziewczynki. Informacja o śmierci młodej gwiazdy obiegła media dopiero niedawno. Na początku rodzina zmarłej nie podawała przyczyn śmierci.
Informację o śmierci Laurel Griggs potwierdził jej dziadek - David B. Rivlin.
Świat stracił prawdziwą księżniczkę, która chciała tylko uszczęśliwić wszystkich. Aktorstwo było spełnieniem marzeń z dzieciństwa i miała wielkie plany na przyszłość.
Potem pojawiła się jeszcze jedna informacja - dziadek Laurel poinformował media o przyczynie śmierci 13-latki.
Z ciężkim sercem muszę podzielić się bardzo smutnymi wiadomościami. Moja piękna i utalentowana wnuczka, Laurel Griggs, zmarła nagle z powodu poważnego ataku astmy. Teraz jest z aniołami - napisał David B. Rivlin
Laurel Griggs zadebiutowała na Broadwayu mając niespełna 6 lat. Zagrała wtedy u boku Scarlett Johansson w spektaklu pt. "Kotka na gorącym blaszanym dachu". Sztuka odniosła ogromny sukces, a Laurel grała następnie postać Ivanki przez 17 miesięcy.
Po tak udanym debiucie zaczęły pojawiać się kolejne propozycje dla wschodzącej gwiazdy. Pojawiła się potem w wielu przedstawieniach i reklamach. Gościła w programie Saturday Night Live i zagrała niewielką rolę w filmie Woody'ego Allena "Śmietanka towarzyska". Laurel Griggs podkładała również głos do bajki dla dzieci pt. "Bąbelkowy świat gupików".
Mimo że kariera Laurel rozwijała się bardzo szybko, dziewczynka wiodła normalne i spokojnie życie. Mieszkała z rodzicami w Nowym Jorku, chodziła również do publicznej szkoły, gdzie była jedną z lepszych uczennic.
W ostatnich latach odeszła spora liczba gwiazd. Spora część z nich zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach.
BO