Jakiś czas temu media obiegła informacja, że piłkarz Jakub Rzeźniczak oraz modelka Edyta Zając się rozstali. Przyczyną miała być zdrada mężczyzny oraz fakt, że ma córkę z inną kobietą. W końcu sam Jakub postanowił opowiedzieć o całej sytuacji w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".
W rozmowie z dziennikiem piłkarz wspomniał moment, w którym dowiedział się, że zostanie ojcem. Okazuje się, że było to w dniu, w którym grał ważny mecz.
Pamiętam go dokładnie: było to w dniu meczu ze Sportingiem Lizbona w Warszawie. Ciężka sytuacja, ale wyszedłem na boisko, zagrałem super mecz, wygraliśmy 1:0, awansowaliśmy do Ligi Europy. To najlepiej pokazało, że moje życie prywatne nie ma wpływu na moją grę. Dziś cieszę się, że mam śliczną córkę. Przez pierwsze dwa lata nie brałem czynnego udziału w jej wychowaniu, dwa razy do roku byłem w Polsce, nie miałem więc takiej możliwości - czytamy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Edyta Zając pierwszy raz o kryzysie w małżeństwie i dziecku Rzeźniczaka. "Informacje, które do mnie docierały, bardzo mnie dotykały"
Opowiedział również o tym, jak czuje się z tym, że zdradził swoją żonę.
Bardzo źle, bo już tego nie zmienię, bo choć chciałbym cofnąć czas, nie jestem w stanie. Najgorzej, że zrobiłem to Edycie. Wiem, jak dobrą jest osobą, nie powinno jej to spotkać.
Jakub wprost powiedział, że wciąż kocha Edytę i twierdzi, że nie wszystko jest jeszcze stracone.
Po prostu mnie kochała. Ja ją oczywiście też, zresztą myślę, że ja ją wciąż kocham i to z wzajemnością. Ale tak się ułożyło, że teraz nie jest kolorowo. Ale życie jest długie, szalone, więc kto wie... Jeszcze się przecież nie rozwiedliśmy - powiedział.
Wiecie, czym zajmują się żony polskich piłkarzy?
Myślicie, że mają jeszcze szansę stworzyć udany związek?
KB