Julia Wieniawa na inauguracyjnej imprezie sezonu "Flesz Fashion Night" zaprezentowała się w czerwonej sukni z dekoltem. Uwagę przykuwało jednak coś innego - delikatny makijaż. Aktorka podkreśliła wtedy, że chce zacząć coraz częściej pojawiać się w "naturalnym wydaniu" i... plany spaliły na panewce. We wtorek na modowym evencie makijaż już miała. I to jaki!
Julia Wieniawa odpowiada na krytykę
Śpiewająca aktorka zapozowała na ściance w białym, oversizowym garniturze. Wyglądała naprawdę bosko. Wszystko się tam zgadzało. Odzież, buty, fryzura i makijaż, który jednak stał się powodem ataku na gwiazdę. Fani komentujący zdjęcie nie kryli zniesmaczenia.
Ta wersja odpada.
Ta stylówka jest straszna.
Ohyda.
Ale okropność. To kobietka aby zaistnieć w nierealnym świecie musi się aż tak oszpecać sztucznością?
Julia chyba przeczytała wiele z tych opinii, bo postanowiła na nie odpowiedzieć, a nie zdarza się to często.
Moda to dla mnie narzędzie do wyrażania siebie. Jestem osobą, która uwielbia się zmieniać i eksperymentować z wizerunkiem. Pewnie dlatego też wybrałam zawód aktorki. Parę osób zarzuciło mi brak wiarygodności w promowaniu naturalności, z czym się nie zgodzę, ponieważ na co dzień chodzę bez grama makijażu (o czym dobrze wiecie) i do tego też namawiam wszystkie, szczególnie bardzo młode osoby. Na wydarzeniach takich jak wczoraj można pozwolić sobie na szaleństwo i zabawę z modą, co uczyniłam na załączonym obrazku.
W stu procentach zgadzamy się z gwiazdą! Po to organizowane są modowe imprezy, by modą się bawić i móc zaszaleć. Świetny look!
CW