"Matrix 4" powstanie i nie ma co do tego wątpliwości. Potwierdził to we wtorek Toby Emmerich z Warner Bros. Picture Group. Za film odpowiedzialna będzie jedna z sióstr Wachowskich, Lana. W głównych rolach ponownie Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss, duet, który świetnie pamiętamy z trzech części sprzed lat. Keanu Reeves przez ten czas niewiele się zmienił, ale o Carrie-Anne Moss było o wiele ciszej. Sprawdziliśmy, co się u niej działo i jak dzisiaj wygląda.
Keanu Reeves po roli w trzech częściach "Matriksa" właściwie co roku pokazywał się w przynajmniej dwóch produkcjach. Był Johnem Constantinem, Klaatu ("Dzień, w któym zatrzymała się Ziemia") i wreszcie Johnem Wickiem, którego trzecią odsłonę dopiero co widzieliśmy w kinach. Jak Keanu wygląda, wszyscy zatem wiedzą, ponieważ aktor właściwie się nie starzeje i nie zmienia. To wciąż ten sam Neo, którego pamiętamy z "Matriksa".
Carrie-Anne Moss tymczasem niemalże zniknęła z wielkiego ekranu (choć co jakiś czas wciąż się tam pojawia w pomniejszych rolach) i skupiła się na tym, co przynosi niekoniecznie pieniądze, ale na pewno satysfakcję - dubbingu do animacji i gier komputerowych, rolach w telewizyjnych serialach. Ostatnio mamy okazję oglądać ją w serialu Netflixa "Jessica Jones" jako Jeri Hogarth, grała również w "Humans", "Vegas" i "Przekraczając granice". Jak dzisiaj wygląda?
Na ostatnich zdjęciach z maja 2019 Carrie-Anne Moss widać, że 52-letnia aktorka jest po prostu odrobinę starszą wersją Trinity, bez lateksowego kostiumu. To wciąż ta sama twarz (chwała Moss za to, że nie została fanką operacji plastycznych). Trinity gustowała w lateksowych wdziankach, zaś Carrie-Anne Moss ukrywa zgrabną sylwetkę pod obszernymi ubraniami.
W życiu prywatnym Carrie-Anne Moss panuje zaś piękna stabilność. Aktorka od 1999 roku jest w związku ze Stevenem Royem, komikiem i aktorem, z którym ma trójkę dzieci - dwóch synów i córkę. Sama o sobie mówi, że jest "matką i żoną ponad wszystko". Poza rolami w serialach i życiem rodzinnym Moss jest założycielką "Annapurna Living", ruchu coachingowego i swego rodzaju społeczności dla kobiet, która ma na celu wspierać je i pomagać im znaleźć wewnętrzną siłę do zmian. Aktorka często dodaje kolejne wpisy na swoim blogu, dzięki którym dowiadujemy się, że często medytuje, uprawia jogę i przykłada ogromną wagę do "codziennych rytuałów". I wciąż pamięta o swojej roli w "Matriksie", którą niedawno przypominała na swoim Instagramie z takim dopiskiem:
20 lat temu. Przygotowywałam się do tej roli całe swoje życie i zawsze będę wdzięczna za szansę, którą wtedy otrzymałam i za to, czego się nauczyłam, grając Trinity.
Dodajmy, że produkcja "Matrixa 4" planowana jest na 2020 rok.
Neo i Trinity byli jedną z bardziej niesamowitych par filmowych. Ich uczucie nie przeniosło się poza ekran. A jak to wygląda u innych? Niektórzy właśnie na planie poznali swoich partnerów: