Zagraniczne media rozpisują się, że w małżeństwie Meghan Markle i księcia Harry'ego nie dzieje się najlepiej. I choć na najnowszych zdjęciach oboje wyglądają na szczęśliwych, to podobno Harry przeżywa teraz trudny czas. Co więcej, miał zniknąć z pałacu na dwa dni i nikt nie wiedział, co się z nim dzieje. Jak podaje portal New Idea, z księciem nie można było skontaktować się przez 48 godzin. Wyłączył telefon, a także opcję namierzenia swojego smartfona.
Mąż Meghan niedawno po raz pierwszy pierwszy został ojcem. Podobno w czasie chrzcin Archiego pomiędzy nim a Williamem doszło do nieprzyjemnej rozmowy. Serwis New Idea informuje, że starszy brat miał zarzucić młodszemu, że jest pod zbyt dużym wpływem Markle, a członkom rodziny królewskiej nie podoba się, że chrzest Archiego był prywatny - w odróżnieniu do poprzednich tego typu uroczystości.
Kilka dni później Harry i William wzięli udział w meczu polo. Na widowni swojemu mężowi kibicowała Meghan, jednak według doniesień zagranicznego portalu, książę Sussex nie był z tego zadowolony.
Choć świeżo upieczony tata uśmiechał się do synka, to wyglądał na spiętego w towarzystwie Meghan. Spoglądał na nią z pogardą - twierdzi informator New Idea.
Kilka godzin później Harry podobno zniknął na dwa dni i nie dawał znaku życia!
Harry był w zasadzie nieosiągalny przez 48 godzin, a wszyscy szaleli ze zmartwienia. Obawiali się, że stało się coś strasznego. Oczywistym jest, że książę zastanawia się nad pewnymi sprawami i nie jest szczęśliwy z Meghan Markle - mówi źródło portalu.
Spekuluje się, że książę czuje się zakłopotany, ponieważ chce być lojalny wobec Meghan, jednak niektóre jej żądania kłócą się z królewskimi zasadami.
Trudno znaleźć mu równowagę między żądaniami Meghan, a jego królewskimi obowiązkami - podaje New Idea.
Miejmy nadzieję, że doniesienia zagranicznego portalu o kryzysie księcia Harry'ego są tylko plotkami. Jednak, jak wiadomo, niestety w każdej plotce jest ziarno prawdy.
Meghan Markle przytuliła się z Beyonce na premierze "Króla Lwa". Zobacz wideo:
JP