Ewa Minge od wielu lat zmaga się z problemami zdrowotnymi. Tym razem jednak było na tyle źle, że projektantka trafiła do szpitala.
Ewa Minge w niedzielę trafiła do Akademickiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu - i to od razu na blok operacyjny. Choć nie podzieliła się, co konkretnie jej dolegało, wiadomo, że nie było to nic dobrego.
Życie czasem rzuca nas na kolana. Mnie ostatnio rzucało regularnie z bólu. I tylko na klęczkach dosłownie, dawało się to przetrwać. W niedziele trafiłam w końcu do szpitala i od rana była już akcja ratowania mojego zdrowia - napisała na Instagramie.
Ewa Minge musiała przejść operację, która zakończyła się sukcesem. A zaledwie tydzień temu projektantka pisała, że zdarza się jej korzystać z pomocy przyjaciółki fizykoterapeutki, która ratuje jej "pokiereszowany kręgosłup". Pewnym śladem co do dolegliwości jest również specjalizacja lekarza, który przeprowadził operację Ewy Minge. Jako chirurg proktolog dr Jerzy Rudnicki specjalizuje się w leczeniu schorzeń proktologicznych, czyli związanych z układem trawiennym.
Sama projektantka pisze, że jej wizyta w szpitalu to najpewniej jeden z efektów przeprowadzania remontu w kamienicy, którym zajmuje się od dłuższego czasu:
Jak widać mój organizm uznał, że skoro remontuje kamienicę, to da mi znać, czego gołym okiem nie dostrzegę.
Pod pełnym emocji postem Ewy Minge na Instagramie swoje wsparcie wyrażają zaprzyjaźnione z nią gwiazdy - Grażyna Wolszczak, Małgorzata Rozenek-Majdan, Joanna Racewicz czy Magda Steczkowska.
Mamy nadzieję, że Ewa Minge szybko wróci do zdrowia - i że zacznie się odrobinę chociaż bardziej oszczędzać!
Warto też wiedzieć, jak skutecznie wezwać pomoc: