Meghan Markie już niedługo urodzi swoje pierwsze dziecko. Jednak zanim potomek przyjdzie na świat, księżna korzysta z każdej chwili, aby wyrwać się z domu. Tydzień temu była jeszcze w Nowym Jorku, gdzie bawiła się z przyjaciółkami na baby shower. Zaś teraz wraz z księciem Harrym znajdują się Maroku, a dokładnie w Rabacie, stolicy państwa. Spotkali się tam m.in. z ambasadorem Wielkiej Brytanii.
Na dyplomatycznym przyjęciu Meghan pojawiła się w długiej, sięgającej kostek i zabudowanej pod szyję sukni w kolorze beżowym. Kreacja od Diora nawiązywała krojem do tradycyjnych strojów kultury marokańskiej. Oryginalnym elementem sukienki są ogromne, szerokie rękawy zakończone błyszczącymi kamieniami. Księżna Sussex do stylizacji dobrała złote szpilki na wysokim obcasie oraz małą torebkę pod kolor butów. W uszach miała kolczyki z brylantami, warte około 35 tysięcy złotych. Do tego Meghan nie przesadziła z makijażem i fryzurą. Postawiła na delikatny make-up, który podkreślił jej urodę, a na głowie miała upięty koczek.
Meghan Markle w beżowej sukni. ZOBACZ ZDJĘCIA >>>>>
Naszym zdaniem żona księcia Harry'ego wyglądała bardzo szykownie i z klasą. Lubimy ją w takim wydaniu.
JP