• Link został skopiowany

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Martyna w ogniu pytań internautów. "Eksperci zrobili sobie ze mnie jaja". Oberwało się też lektorowi

Martyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odpowiedziała na Instagramie na pytania, które dostała od obserwujących. Gorzko skrytykowała produkcję i przyznała, że żałuje udziału w show.
Ślub od pierwszego wejrzenia
Screen z TVN/ Ślub od pierwszego wejrzenia

Martyna i Przemek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie dogadywali się od samego początku programu. Rozwód w ich przypadku nie był zatem żadnym zaskoczeniem. Mają go już za sobą, czym uszczęśliwiona była mężatka chwaliła się ponad dwa miesiące temu na Instagramie. 

Relacje byłych małżonków są dalekie od przyjaznych, czego dowiedzieliśmy się z ostatniego wpisu Przemka na Instagramie. 

ZOBACZ TEŻ: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Mocne zarzuty Przemka pod adresem Martyny! Opowiedział sytuację z wesela. "To było przegięcie"

Wpis mężczyzny był dla nas sporym zaskoczeniem, ponieważ w finale show Przemek chciał naprawić relację z żoną. Sama Martyna natomiast od początku nie ukrywała żalu do ekspertów. Wielokrotnie podkreślała, że eksperci w ogóle nie wzięli pod uwagę jej wymagań, które przecież zaznaczała w ankietach. W "Q&A", które zrobiła na swoim profilu na Instagramie przyznała, że żałuje tej "przygody". 

Żałuję udziału w programie, ponieważ zgłaszając się do tego programu chciałam być szczęśliwa. Chciałam znaleźć to, czego mi na tamten moment w życiu brakowało. Niestety wyszło inaczej - mówiła.

Jeszcze w programie, gdy Martyna wyraziła swoje niezadowolenie z zaoferowanego jej partnera, eksperci burzyli się, że "to nie jest koncert życzeń". 26-latka odniosła się do tych słów. 

Dla mnie jest to kompletną bzdurą, że "to nie jest koncert życzeń". Ten program to właśnie jest "koncert życzeń", bo po co chciałabym mieć kogoś, kogo "nie chciałam", kogoś, kto mi się kompletnie nie podoba, kogoś, kto nie pasuje do mnie pod żadnym względem... - denerwowała się.
Biorąc udział w tym programie... "hajtając się" z obcą osobą, mogłam mieć wymagania. Każdy z nas miał wymagania. Każdy wypełniał ankiety, pisał swoje preferencje. Niestety, niektórych po prostu... olano - kontynuowała.

Jedna z obserwatorek przyznała jej rację, do czego ta znów się odniosła.

Ależ oczywiście [że szata zdobi człowiek - przyp. red]. Jak macie portale randkowe - na co najpierw zwracacie uwagę? No na wygląd... - dodała.
Także, dziewczyny, która stała murem za Przemkiem... Przypominam, że jest już wolny!
Ślub od pierwszego wejrzenia
Ślub od pierwszego wejrzenia Screen z TVN/ Ślub od pierwszego wejrzenia

Martyna nie ukrywa, że spory żal ma także do lektora. 

Co mnie najbardziej wkurzyło, to lektor, który dopowiadał sobie kompletne głupoty w każdym odcinku. Na przykład o wysokim brunecie - mówiła.
Powiedzcie mi, kiedy ja powiedziałam, że ja chcę wysokiego bruneta? To nie były moje słowa. To były słowa mojej koleżanki. Po prostu powiedziała, że pasowałby do mnie wysoki brunet. Tak samo jak powiedziała o Greyu - dodała.
Mnie by ten Grey wykończył! - zażartowała.

Uważa, że nie zasłużyła sobie na taki montaż. 

Także powiem wam, że byłam mega zła, jak to oglądałam. Jak patrzyłam, co specjaliści i lektor o mnie mówią, bo nie zasłużyłam sobie na to. Nie jestem taką osobą. No cóż... ale co ja mogłam zrobić?

Najbardziej jednak szkoda jest jej rodziny, która, jak sama przyznaje, bardzo ją wspierała.

Dla mnie szczęściem jest rodzina, która mimo mojego głupiego pomysłu przyznawała się do mnie. Wspierała mnie i była razem ze mną. Najbardziej żałuję, że wciągnęłam w to ich i przyjaciół, bo przeżywali to tak jak ja.

W wyjątkowo długim monologu zdradziła także, co spowodowało, że wzięła udział w programie. 

Tak naprawdę ja byłam fanką tego programu. Oglądałam od pierwszego sezonu wszystkie odcinki. Zaufałam ekspertom. Stwierdziłam, że spróbuję czegoś nowego. Zwłaszcza, że do tej pory trafiałam na nieodpowiednich mężczyzn. Także zaufałam ekspertom. No i cóż mogę powiedzieć... Współczuję ludziom, którzy zgłosili się do kolejnej edycji, którzy tak jak ja... zaufali. Z większości z nas zrobili sobie po prostu jaja.

A wy wzięlibyście udział w takim programie?

MM

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>

Więcej o: