Julia Roberts jest jedną z bardziej naturalnych gwiazd. Nawet jej ostatnia sesja zdjęciowa dla "Harper's Bazaar" została pozbawiona retuszu i upiększeń.
Sesję zapierającą dech w piersiach wykonał Polak, Alexi Lubomirski. Sam fotograf przyznał, że jest to dla niego ogromne wyróżnienie, że mógł współpracować ze światową gwiazdą.
Julia Roberts wspina się w górach, abym mógł ją sfotografować! Moja nowa okładkowa historia dla Harper's Bazaar z udziałem zawsze niesamowitej i pięknej Julii Roberts. Sesja stylizowany przez Elizabeth Stewart. Ogromne podziękowania dla Julii Roberts - napisał na Instagramie.
Efekt ich pracy jest naprawdę niesamowity! Od uśmiechniętej i naturalnej Julii nie można oderwać wzroku. Nasze serce skradła zwłaszcza jedna fotografia. Chodzi o portret, na którym Julia pozuje w zielonej sukience, a na jej twarzy widać niewielkie zmarszczki. Brawo za odwagę! Nie każdy zechciałby pokazać się w takiej odsłonie.
Sesja zdjęciowa to nie wszystko. Roberts udzieliła także wywiadu. Jedną z kwestii, które poruszyła to jej wiek.
To właśnie starzenie się - chodzi o to, aby jeszcze bardziej zmienić się w osobę, którą znają twoi bliscy. Skończyłam 50 lat. To było dość spektakularne - wyznała w rozmowie.
Według nas zupełnie nie wygląda na swój wiek. Może to kwestia tego szerokiego uśmiechu? Nic dziwnego, że efekty sesji są tak bajeczne! Czekamy na więcej takich projektów z Julią w roli głównej.
MT
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>