"Edyta Herbuś wyszła za mąż" grzmiały nagłówki po tym, jak celebrytka wrzuciła na swojego instagrama zdjęcie ze swoim ukochanym Piotrem Bukowieckim. Miała tam na palcu obrączkę, stąd wszyscy doszli do wniosku, że para jest po ślubie.
Edyta Herbuś komentuje doniesienia o swoim ślubie
Edyta Herbuś postanowiła skomentować sensacyjne doniesienia jakoby miała być żoną Bukowieckiego. Kiedy zalała ją fala życzeń ślubnych, uznała, że wbrew swoim zasadom skomentuje plotki o swoim zamążpójściu. Okazuje się, że ciągle jest panną, choć bardzo szczęśliwą w związku. Napisała:
Prawda jest taka, że obrączka, którą noszę jest pewnym bardzo osobistym wyznaniem. Dziękuję, że jesteście. Dziękuje za każdą ciepłą myśl od Was. Tak, jestem szczęśliwa. Nawet jako "nie żona". Życzę Wam dużo miłości.
Cóż, obrączka jest dość jednoznacznym sygnałem, więc w tym wypadku łatwo było o pomyłkę. Fani byli nieco podzieleni. Były wypowiedzi sceptyczne:
Chwyt marketingowy zadziałał.
Ciekawe.
Ale fejm w Gdyni był .
Za to inni byli pełni zrozumienia:
Szczęśliwym można być bez ślubu, a media zawsze znajdą element, który im będzie pasować do układanki, którą będą chcieli opchnąć.
No i najważniejsze, że uśmiech na twarzy jest, a co na palcu, to już top secret niech zostanie.
Edytko najważniejsze byś była szczęśliwa.
Papier nie zmienia niczego, najważniejsze jest szczęście i spełnienie, a nie taki czy inny rodzaj figurowania nazwiskiem gdziekolwiek.
Tak czy siak, doniesienia o ślubie były pośpieszne. Ależ zamieszanie!
JAB
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>
