Księżna Camilla 17 lipca obchodziła 71. urodziny. To miał być piękny i uroczysty dzień, jednak ukochana księcia Karola nie przewidziała, że spadnie na nią wówczas tak potężna lawina krytyki.
Na oficjalnym profilu Pałacu Kensington na Twitterze pojawiły się życzenia dla księżnej Kornwalii. Niestety, komentarze pod postem nie były już tak przychylne, jak sama jego treść. W social mediach rozpętała się prawdziwa burza na temat "moralności" księżnej Camilli. Chodzi oczywiście o to, że zdaniem niektórych to ona była powodem przez który małżeństwo księcia Karola z księżną Dianą nie było udane.
Nigdy nie będzie równa Dianie - czytamy w komentarzach.
Najlepsze odchodzą, a żmije dalej w siedlisku.
Camilla nie zasłużyła na żadne przywileje ani od rodziny królewskiej, ani od ludzi. Diana zostanie naszą księżniczką do końca.
To ona zniszczyła tę rodzinę, to przez nią wszystko się stało. Nie zostawiła go, chociaż wiedziała, że ma żonę i dzieci - to tylko poszczególne przytyki kierowane w stronę księżnej.
Negatywne komentarze ponoć dotarły do Camilli i bardzo ją zasmuciły. Oliwy do ognia z pewnością dodał fakt, że w ostatnim czasie wyszła nowa biografia księżnej Diany, w której ujawniono szczegóły romansu księcia Karola i Camilli.
Jak myślicie, co Diana by powiedziała swoim "wyznawcom", gdyby żyła? Czy tego typu "hejt" ma w ogóle jakiś sens?
MM