4 maja Klara Lewandowska skończyła roczek. Z tej okazji szczęśliwi rodzice urządzili jej dzień wcześniej imprezę urodzinową na świeżym powietrzu. Nie brakowało wyjątkowych atrakcji oraz najbliższej rodziny, w tym brata Anny Lewandowskiej, Piotra Stachurskiego. Wiedzieliście, że jest ojcem chrzestnym Klary? Uczestnicy imprezy oraz dumni rodzice chętnie chwalili się zdjęciami z imprezy.
>>>>> ZOBACZ ZDJĘCIA Z URODZIN KLARY <<<<<
Anna Lewandowska także dodała na Instagram rodzinne zdjęcie z wzruszającym podpisem.
Rok, który zmienił nasze życie. Klara. Mija rok, od kiedy urodziłam naszą Córeczkę Klarę. To był magiczny czas, pełen miłości, niespodziewanych wrażeń, poznawania małego człowieka i siebie na nowo. Odgadywania Jej potrzeb i swoich emocji. Ogromnych zmian, za które jestem Jej wdzięczna. Nasza miłość! Wszystkiego Najlepszego Skarbie nasz! - napisała Lewandowska.
Ale to nie wszystko. Dużo więcej możemy przeczytać na blogu Lewandowskiej we wpisie poświęconym w całości Klarze. Opisuje w nim, jak wiele córka zmieniła w jej życiu. Od czasu jej urodzenia trenerka, znana ze swojego perfekcjonizmu, pozwala sobie na chwile słabości i wcale się tego nie wstydzi.
To niesamowite, że istota, której charakter i osobowość wciąż się kształtują, potrafi zmieniać priorytety. Klara moje zmieniła. Brudna, niewyspana, bez wolnej chwili na ulubiony trening, a mimo to najszczęśliwsza na świecie. Dzisiaj taka jestem. Jeszcze rok temu było to dla mnie nie do pomyślenia.
To niesamowite, że mała i bezbronna istota ma moc zmieniania dorosłego człowieka. Dzięki Niej zrobiłam miejsce na słabości. Już nie wymagam od siebie bezwzględnej wytrwałości, nie zatrzymuję łez, gdy płyną. Czuję się bezpieczna obok Niej, choć wiem, że gdyby ktoś miał zrobić Jej krzywdę, stałabym się lwicą – najbardziej bojową fighterką na świecie.
Lewandowska podkreśliła też, że dzięki córce ona i Robert jeszcze bardziej zbliżyli się do siebie.
Klara nauczyła mnie, że sensem istnienia jest życie dla drugiej osoby. Dzięki Niej zrozumiałam, że rodzina jest najważniejsza. Dzięki Niej wiem, że Klara i Robert są dla mnie najważniejsi.
To niesamowite, że trzecia istota jeszcze bardziej łączy dwójkę zakochanych ludzi. Dziecko zbliża rodziców, uwalnia zakopane pokłady uczuć, uświadamia, że są dla siebie najważniejsi. Dla tatusia nocne pobudki stały się równie ważne, co strzelanie goli w najważniejszych meczach, a to połączenie wrażliwości i siły jest jeszcze bardziej męskie, niż jego wysportowane ciało.
W komentarzach fani trenerki zasypali ją życzeniami dla małej Klary. Plotek również życzy sto lat!
OG