Doda zadebiutowała na dużym ekranie i wystąpiła w filmie "Pitbull. Ostatni pies". Początkowo mówiono, że jej rola jest dokładnym odwzorowaniem roli Katarzyny Warnke w "Kobietach mafii". Ona jednak zdementowała te plotki, a przy tym nieco zakpiła z wokalistki. Po tym, jak pojawił się oficjalny zwiastun "Pitbulla", Warnke ponownie skomentowała rolę Dody. Tym razem w rozmowie z "Party" wypowiedziała się o niej zdecydowanie lepiej.
Muszę przyznać, że Doda jest bardzo fajna, bardzo mi się podobała. Myślę, że jeżeli w filmie będzie taka, jak w trailerze, to będzie miała sukces i myślę, że słuszny. To jest ogromne wyzwanie - zaczęła.
Warnke wyjaśniła też, dlaczego nie podobało jej się porównywanie ich do siebie.
Nie podobało mi się porównywanie nas do siebie, dlatego że ja jestem aktorką od wielu lat. Oczywiście jesteśmy obydwie artystkami, natomiast to jest jej debiut. Myślę, że jeżeli będzie dobrze albo bardzo dobrze, to powinna zostać wysoko oceniona. Myślę, że to jest niesamowity krok z jej strony - dokończyła.
Po takich słowach aktorki już chyba nikt nie będzie miał wątpliwości, że między paniami nie ma żadnych zgrzytów.
Oglądaliście trailer? Jak według Was wypadła Doda?
MT