Zdjęcia 19-letniej Iranki Sahar Tabar, która rzekomo chciała upodobnić się do swojej idolki, Angeliny Jolie, obiegły cały świat.
Gazety informowały, że przeszła ona w tym celu 50 operacji plastycznych, jednak prawda okazuje się być całkiem inna. Dziewczyna w rozmowie z korespondentką RIA Novosti zdementowała te doniesienia.
To jest Photoshop i makijaż. Za każdym razem, gdy publikuję zdjęcie, maluję twarz w coraz bardziej zabawny sposób. Jest to taki sposób wyrażania siebie, swojego rodzaju sztuka. Moi fani wiedzą, że to nie jest moja prawdziwa twarz - mówiła Tabar.
Na potwierdzenie swoich słów wrzuciła na Instagram zdjęcie swojej "prawdziwej" twarzy.
Uff. Ulżyło nam.
W tym samym wywiadzie przyznała, że ma zoperowany nos, powiększone usta oraz zrobioną liposukcję. Tłumaczy jednak, że jej celem nie było upodobnienie się do Jolie.
Nawet nie myślałam o byciu podobną do Jolie. Jak również nie chciałam przypominać postaci z kreskówki „Gnijąca panna młoda”. Teraz rozumiem, że mam z nimi coś wspólnego, ale sama jestem muzą i przypominanie kogoś nie jest celem samym w sobie - wyznała.
MM