Ten film miał być hołdem dla zmarłej w 2014 roku Anny Przybylskiej. Radosław Piwowarski, uznawany za jednego z ojców jej sukcesu, zapowiedział produkcję "Gwiazdy" krótko po śmierci aktorki. W porozumieniu z jej rodziną, powstał scenariusz i pozostała tylko kwestia obsady.
Jak dowiedział się "Super Express", produkcja filmu została wstrzymana przez rodzinę i agentkę aktorki. Jarosław Bieniuk, który kilka miesięcy temu miał spore obiekcje, nie miał z tym nic wspólnego.
Nie będziemy robić filmu o Ani. Rodzina i agentka aktorki storpedowały scenariusz. Jarek Bieniuk nie ma z tym nic wspólnego - powiedziała "SE" osoba z produkcji.
Oświadczenie z wycofaniem zgody na przygotowanie filmu na podstawie scenariusza napisanego przez Radosława Piwowarskiego wpłynęło od prawnika reprezentującego rodzinę i agentkę Anny Przybylskiej.
Czy ktoś inny pisze scenariusz, nie wykluczamy, ale nie wiemy - dodaje źródło "SE".
OG