• Link został skopiowany

Salma Hayek oskarża Trumpa o nękanie i idzie na wojnę. "Gdy mu odmówiłam..."

Salma Hayek od początku kampanii prezydenckiej nie ukrywała, że nie jest zwolenniczką Donalda Trumpa. Teraz okazało się, że miało ku temu także prywatne powody.
Donald Trump, Salma Hayek
East News/ Instagram.com/ Salma Hayek/Screen

Salma Hayek właśnie dołączyła do grona kobiet, które oskarżają Donalda Trumpa o nękanie. 50-letnia aktorka w udzielonym hiszpańskojęzycznej stacji radiowej wywiadzie opowiedziała kolejną historię, która godzi w kandydata Republikanów. Ponoć miał on nękać ją telefonami, by umówić się z nią na randkę. Gdy gwiazda mu odmówiła, przekonała się do czego potrafi być zdolny znany miliarder. 

Kiedy go poznałam, miałam chłopaka. Trump próbował się z nim zakolegować, by w ten sposób zdobyć mój numer telefonu (...). Gdy powiedziałam mu, że nie spotkałabym się z nim nawet wtedy, gdybym była sama, odebrał to jako brak szacunku i stwierdził, że nie przyzna się do wydzwaniania do mnie... - zaczęła swą opowieść.

Na tym się jednak nie skończyło. Wkrótce do jednej z gazet trafił materiał, w którym to Salma Hayek była podana jako prowodyrka spotkania:

Później ktoś powiedział "National Enquirer", że to Trump "nie spotkałby się ze mną, bo jestem za niska"- kontynuowała gwiazda.

Przyznała też, że miliarder dzwonił do niej po całym zajściu.

Możesz w to uwierzyć? Jak ktoś mógł coś takiego powiedzieć! Nie chcę, żeby ludzie tak myśleli. 

Trump i jego doradcy na razie milczą w tej sprawie i nie odpowiadają na zarzuty Salmy Hayek. Ta natomiast prowadzi w mediach społecznościowych dalszą kampanię przeciwko niemu. Gwiazda na Instagramie opublikowała zdjęcie piniaty, która łudząco przypomina Trumpa. Opatrzyła je zabawnym komentarzem:

Piniata w kształcie Donalda Trumpa jest najpopularniejsza na rynku, pewnie będzie też najbardziej przerażającym kostiumem na Halloween. 
 

W innym poście odniosła się też ironicznie do poglądów miliardera na temat emigrantów.

Trump, Meksyk mówi cześć!
 

Wyznania aktorki z pewnością nie pomogą kandydatowi Republikanów, który już teraz został oskarżony przez 11 kobiet o molestowanie. Co chwilę też pojawiają się kolejne doniesienia o seks-aferach z Trumpem w roli głównej. Poza tym sam miliarder nie przestaje sobie szkodzić, kierując w kobiety dość szowinistyczne i mało smaczne komentarze.  

AW

Więcej o: