Małgorzata Rozenek, po występie w "Azji Express" odzyskała sympatię widzów i jest obecnie jedną z najbardziej lubianych w Polsce celebrytek. Paradoksalnie, nie zaszkodził jej nawet konflikt z "koleżanką" z programu, Renatą Kaczoruk i jej partnerem, Kubą Wojewódzkim. Wręcz przeciwnie, to oni są tu postrzegani jako "czarne charaktery" i to oni tracą wizerunkowo.
W całej tej beczce miodu trafiła się jednak łyżka dziegciu, a to za sprawą Pauliny Młynarskiej, znanej z odważnych i bezkompromisowych sądów. Młynarska niedawno bardzo mocno skrytykowała celebrytów biorących udział w "Azji Express", a teraz dostało się od niej personalnie Małgorzacie Rozenek. Nie pierwszy raz zresztą. Tym razem jednak dziennikarka wypomniała jej nie udział w kontrowersyjnym programie, ale... manipulowanie swoim wiekiem.
Skoro już jesteśmy przy celebrytach, cztery lata temu Małgorzata Rozenek-Majdan była jeszcze szczęśliwą panią Kostrzewską-Rozenek i właśnie zaczynała erę porządków na wielką skalę, wywalając przy okazji z dowodu 10 zbędnych lat. Czy w tym wypadku cztery lata to dużo? Nie wiem, ale i tak zazdroszczę - napisała w najnowszym felietonie w "Grazii".
Wiek Małgorzaty Rozenek jeszcze do niedawna był pilnie strzeżoną tajemnicą i przedmiotem wielu, często fantastycznych spekulacji. Jeden z serwisów, analizując studniówkowe zdjęcie z 1988 roku, przedstawiające rzekomo Małgorzatę Rozenek (wtedy Kostrzewską), wydedukował, że musi mieć ona... 46 lat. Rozenek zaprzeczyła i zareplikowała, że to nie ona, ale jej sobowtór.
Bardzo chciałabym poznać moją imienniczkę, która na dodatek jest do mnie podobna. Pani Małgorzato, proszę się do mnie odezwać, bo z wielką przyjemnością zaprosiłabym Panią na obiad - ogłosiła na Facebooku. - Małgorzata Rozenek (według TV po 40., czasem według portali plotkarskich nawet po 50., a prywatnie 38) Miłego dnia! - dodała.
Brzmi wiarygodnie? Kto chce, niech wierzy, kto nie chce, niech nie wierzy.
JZ
